Hiszpańscy dziennikarze dotarli do szczegółów Superligi. Rozgrywki ruszą już za dwa lata?

Hiszpańscy dziennikarze dotarli do szczegółów Superligi. Rozgrywki ruszą już za dwa lata?
Julian Finney - UEFA/UEFA via Getty Images
We wtorkowy wieczór Josep Maria Bartomeu zaszokował wiadomością o tym, że FC Barcelona zamierza dołączyć do europejskiej Superligi. Dziś więcej na temat nowych rozgrywek pisze "AS". Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy wszystko ma ruszyć w 2022 roku, a pandemia koronawirusa znacznie przyspieszyła prace nad projektem.
O pomyśle Superligi media piszą od wielu lat. Największe europejskie kluby chciałyby utworzyć nowe rozgrywki, aby regularnie rywalizować między sobą w innym formacie, niż przewiduje to obecna Liga Mistrzów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Teraz doniesienia dziennikarzy po raz pierwszy znalazły odzwierciedlenie w oficjalnych słowach któregoś z działaczy. Były już prezes FC Barcelony, Josep Maria Bartomeu, podczas swojej ostatniej konferencji prasowej ujawnił, że "Blaugrana" zaakceptowała propozycję dołączenia do nowych rozgrywek.
O tym, jak miałaby wyglądać Superliga, pisze "AS". Dziennikarze za najbardziej prawdopodobny uważają scenariusz, w którym znajdzie się w niej miejsce dla osiemnastu zespołów.
Miałyby one rozgrywać mecze w formacie każdy z każdym - łącznie 34 kolejki. Wszystko kończyłoby się również turniejem finałowym, rozgrywanym w formacie pucharowym.
Do tej fazy zakwalifikuje się osiem najlepszych drużyn. Zawody Final Eight mają się odbywać w jednym mieście, podobnie jak miało to miejsce w sierpniowym turnieju Champions League - wówczas zmiany wymusiła pandemia koronawirusa, ale format zebrał bardzo pochlebne recenzje.
Kto miałby wziąć udział w rozgrywkach? Oprócz FC Barcelony chętne są również Liverpool, Manchester United, Inter Mediolan, AC Mlilan, Bayern Monachium, Atletico Madryt oraz PSG. Real Madryt nie chciał na razie potwierdzić uczestnictwa w projekcie, choć "Królewscy" są świadomi toczących się rozmów. Co zrozumiałe, przeciwna wszystkiemu pozostaje UEFA, ale także FIFA. Co ważne, wszystkie kluby mają nadal uczestniczyć w rozgrywkach krajowych.

Przeczytaj również