Kamil Stoch przegrał medal przez ocenę polskiego sędziego? Wątpliwości wokół not

Kamil Stoch przegrał medal przez ocenę polskiego sędziego? Wątpliwości wokół not
Tadeusz Mieczyński, wikicommons
Kamil Stoch był dzisiaj bardzo blisko zdobycia medalu zimowych igrzysk olimpijskich. Niestety do trzeciego miejsca zabrakło mu zaledwie 0,4 pkt.
Polak był drugi po pierwszej serii i wydawało się, że medal ma na wyciągnięcie ręki. Jednak bardzo duży wpływ na przebieg zawodów miały warunki pogodowe - silny wiatr co chwilę powodował przerwę w konkursie. Ostatecznie Stoch był 4., a do 3. miejsca zabrakło mu 0,4 pkt.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niektórzy w polskich mediach zwrócili także uwagę na noty sędziowskie. Ich uwagę zwrócił fakt, że polski sędzia Ryszard Guńka przy drugim skoku Stocha dał mu notę 18,5 - podobnie jak sędziowie z Korei Południowej i Finlandii. Gdyby nota ta była o pół punktu wyższa, to Stoch cieszyłby się z medalu.
Z medalu, który ostatecznie powędrował do Roberta Johanssona. Guńka ocenił jego drugi skok na 18,5, mimo że trzech sędziów wystawiło notę 17,5, gdyż zawodnik miał małe problemy z lądowaniem. Warto jednak zwrócić uwagę, że krytyka polskiego arbitra jest przesadna - jako arbiter miał przecież prawo do własnego zdania i zasługuje na pochwałę, iż oceniał według własnego uznania, a nie mając na celu poprawę pozycji Kamila Stocha.

Przeczytaj również