Michał Żewłakow nie zgadza się z wyrokiem. "To komplikuje mi życie"

Michał Żewłakow nie zgadza się z wyrokiem. "To komplikuje mi życie"
RAFAL RUSEK /PRESSFOCUS
Wczoraj zapadł wyrok w sprawie wypadku spowodowanego przez Michała Żewłakowa. Na łamach portalu "gol24.pl" możemy przeczytać, że były piłkarz wyraził swoją dezaprobatę wobec postanowienia sądu.
W grudniu 45-latek wjechał swoim autem w tył autobusu. Jak się później okazało, był wówczas pod wpływem alkoholu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Warszawski Sąd Rejonowy uznał Żewłakowa za winnego. Kara ograniczyła się do grzywny w wysokości 20 tys. złotych oraz trzyletniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Żewłakow nie zgadza się z wyrokiem.
- Akceptuję decyzję sądu i zgadzam się, że kara musi być. Natomiast odwołałem się od wyroku, ponieważ chciałbym, żeby zakaz prowadzenia samochodu został zmniejszony do dwóch lat, a większa była kara finansowa - przyznał Żewłakow cytowany przez portal "gol24.pl".
- Pozbawienie mnie możliwości prowadzenia samochodu przez okres trzech lat komplikuje mi życie i moje sprawy zawodowe. Samo dojeżdżanie do Lublina będzie problemem - kontynuował.
Żewłakow jest dyrektorem sportowym Motoru Lublin. Klub już zaznaczył, że feralne zdarzenia sprzed kilku miesięcy nie będą miały wpływu na posadę byłego piłkarza.
- Zastanawiam się, co dalej. Wyrok na pewno będzie miał wpływ na moją pracę. Nie wiem, czy nie będę mniej dyspozycyjny - stwierdził Żewłakow.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos01 Jul 2021 · 11:07
Źródło: gol24.pl

Przeczytaj również