Mourinho przeszedł samego siebie w narzekaniu po porażce. "Na miejscu kibiców nie przyszedłbym na mecz"

Mourinho przeszedł samego siebie w narzekaniu po porażce. "Na miejscu kibiców nie przyszedłbym na mecz"
Ververidis Vasilis / Shutterstock.com
Jose Mourinho nie szczędził gorzkich słów pod adresem działaczy i zawodników Manchesteru United po przegranym 1:4 meczu towarzyskim z Liverpoolem.
Mourinho w ostrych słowach skomentował poziom spotkania. - Gdybym był na miejscu kibiców, nie przyszedłbym na mecz. Nie wydałbym takich pieniędzy, by zobaczyć te drużyny. My nie byliśmy w stanie dać im prawdziwej jakości - stwierdził.
Dalsza część tekstu pod wideo
Portugalczyk był zadowolony z postawy tylko jednego zawodnika. - Chcecie, żeby Alexis był zadowolony, grając z takimi zawodnikami wokół siebie? Jesteśmy tutaj tylko po to, żeby przetrwać i uniknąć fatalnych rezultatów. Alexis to nasz jedyny napastnik, on stara się jak może - ocenił.
Szkoleniowiec tłumaczył porażkę z "The Reds" tym, że wciąż wielu jego zawodników odpoczywa po mundialu. - To nie jest nasza drużyna... Zaczęliśmy mecz z prawie połową piłkarzy, których nie będzie w naszym składzie 9 sierpnia. Po prostu ich tu nie będzie. To nie jest nasz skład - przyznał.
Mourinho miał wiele pretensji do sędziów spotkania. - Sędziowie przyjechali tutaj z przypadku. Zostali wezwani przez federację baseballową i myśleli, że chodzi o mecz baseballa. Było zabawnie - dodał.
Na koniec oberwało się działaczom United, którzy wciąż nie spełnili transferowych życzeń Mourinho. - Przekazałem klubowi listę pięciu nazwisk jakiś czas temu i wciąż czekam, czy pozyskamy któregoś z nich. Ale myślę, że nie mam co na to liczyć - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz29 Jul 2018 · 11:10
Źródło: devilpage.pl/goal.com

Przeczytaj również