FC Barcelona. Lewandowski znów krytykowany. Niemieckie media nie mają złudzeń. Wróciły do passy sprzed 13 lat

Niemieccy dziennikarze skrytykowali Roberta Lewandowskiego za ostatnie występy w koszulce FC Barcelony. Pokusili się przy tym o zestawienie z nowym gwiazdorem Bayernu.
We wtorek FC Barcelona doznała niespodziewanej porażki. W meczu czwartej kolejki Ligi Mistrzów "Duma Katalonii" uległa Szachtarowi Donieck (0:1).
Hiszpańscy dziennikarze skrytykowali występ podopiecznych Xaviego. Negatywna ocena dotyczyła też m.in. Roberta Lewandowskiego. 35-latek nie jest w stanie strzelić gola od czasu powrotu do gry po kontuzji.
Szpilkę kapitanowi reprezentacji Polski wbił również niemiecki "Bild". Redaktorzy podkreślili, że ostatnia dłuższa od obecnie trwającej seria spotkań bez strzelonego gola przydarzyła mu się 13 lat temu.
- Dla napastnika był to szósty mecz z rzędu bez własnej bramki we wszystkich rozgrywkach. Ostatni raz gorzej było między grudniem 2010 a lutym 2011 roku. W koszulce BVB Lewandowski zanotował dziesięć bezbramkowych występów z rzędu - pisze gazeta.
Porównano również aktualną dyspozycję "Lewego" do formy nowego napastnika Bayernu Monachium, Harry'ego Kane'a. Dziennikarze zasugerowali, że zmiana napastnika była potrzebna ekipie "Die Roten".
- Angielski następca Lewandowskiego pracuje w tym czasie nad ustanowieniem nowych rekordów w historii futbolu: Harry Kane strzelił 15 goli w sezonie, a ostatnio zanotował swojego trzeciego hat-tricka w nowych barwach - dodano.
Polski napastnik będzie miał szansę na przełamanie się w najbliższą niedzielę. Znajdująca się obecnie na trzeciej pozycji w La Liga "Blaugrana" zmierzy się z zajmującym 14. lokatę Deportivo Alaves.