Najlepszy indywidualny sezon w historii. Jak kosmiczny Messi rozbił bank w kampanii 2011/12

Najlepszy indywidualny sezon w historii. Jak kosmiczny Messi rozbił bank w kampanii 2011/12
CITYPRESS24 / PressFocus
Za kilka miesięcy minie dziesięć lat, odkąd Leo Messi zapoczątkował sezon, który do dziś można uznawać za najlepszy w historii pod względem indywidualnych statystyk. Chociaż Barcelona nie była wówczas w stanie wygrać ani ligi hiszpańskiej, ani Ligi Mistrzów, Argentyńczyk wykręcił liczby po prostu nieprawdopodobne. Kolejne rekordy bił dosłownie co chwilę. Dziś wracamy pamięcią do jego fantastycznej kampanii 2011/12.
Tamten sezon Messi rozpoczął od zdobycia z “Dumą Katalonii” Superpucharu Hiszpanii. W dwumeczu z Realem Madryt ekipa z Camp Nou wygrała 5:4 (2:2 i 3:2). “La Pulga” miał bezpośredni udział przy wszystkich golach swojego zespołu. Trzy razy trafiał do siatki. Dwa razy asystował przy bramkach kolegów. Tak fantastyczny start w rywalizacji z największym rywalem był jednak tylko prologiem.
Dalsza część tekstu pod wideo
By opisać każdy kolejny mecz z tamtego sezonu, w którym Messi lądował na liście strzelców, trzeba by było stworzyć całkiem rozbudowaną księgę. Przejdziemy zatem do konkretów, liczb, statystyk, rekordów. Bo te powiedzą w tym przypadku najwięcej.

Rekord goli w jednym sezonie (Europa)

Zaczniemy z grubej rury. Messi - licząc wszystkie rozgrywki klubowe - strzelił w kampanii 2011/12 aż 73 gole. Pobił tym samym wieloletni rekord Gerda Muellera, który w sezonie 1972/73 zdobył dla Bayernu 67 bramek. Do dziś nikt oczywiście nie poprawił wyniku Argentyńczyka. I coś nam mówi, że jeszcze przez bardzo długie lata nie poprawi.
Warto dodać, że Messi zaliczył wówczas także 33 asysty. Daje to łącznie bezpośredni udział przy 106 golach! W 60 rozegranych meczach. Kosmos.

Rekord goli w jednym sezonie La Liga

W bieżącym sezonie ligi hiszpańskiej Messi trafił do siatki 19 razy. I na nikim nie robi to już wielkiego wrażenia - choć powinno - bo prawie dekadę temu Argentyńczyk wspólnie z Cristiano Ronaldo wychodzili poza wszelkie ramy, podnosząc poprzeczkę do niewyobrażalnie wysokiego poziomu. W sezonie 2011/12 bohater naszego artykułu zdobył na boiskach La Liga 50 goli, bijąc tym samym rekord ligi hiszpańskiej. Aktualny oczywiście do dziś. Co jednak ciekawe, Messi wcale nie musiał być pewny korony króla strzelców, bo drugi CR7 uzbierał wówczas tych bramek 46.
Strzelcy
Transfermarkt

Pierwszy piłkarz z pięcioma golami w jednym meczu Ligi Mistrzów

Gwiazdor Barcelony zachwycał wtedy nie tylko na boiskach La Liga. Świetnie szło mu też w Lidze Mistrzów. Zdobył na tym gruncie aż 14 bramek, co dało mu tytuł najlepszego strzelca tamtych rozgrywek. Dołożył do tego także sześć asyst. W 11 rozegranych meczach miał więc bezpośredni udział przy 20 golach.
Do historii Messi przeszedł w trakcie spotkania 1/8 finału z Bayerem Leverkusen. “Duma Katalonii” na Camp Nou wygrała 7:1, a “La Pulga” trafił do siatki pięć razy. Zrobił to jako pierwszy, choć dziś już nie jedyny zawodnik na arenie Champions League. Po dwóch latach takiej samej sztuki dokonał Luiz Adriano z Szachtara Donieck, który pięć bramek zdobył w meczu z BATE Borysów.

Najlepszy strzelec w historii Barcelony

To właśnie w tamtym sezonie Argentyńczyk został też oficjalnie najlepszym strzelcem w historii klubu z Camp Nou. Najpierw wyprzedził drugiego pod tym względem Laszlo Kubalę, który strzelił 194 gole. Kilka miesięcy później - zdobywając hat-tricka w meczu z Granadą - dogonił także dotychczasowego lidera, Cesara Rodrigueza (232 gole).
Od tamtego momentu Argentyńczyk poprawił ten wynik prawie trzykrotnie. Dziś ma na koncie 685 trafień.

Gole i asysty we wszystkich rozgrywkach

Messi w sezonie 2011/12 strzelał we wszystkich możliwych rozgrywkach. Na jego dorobek złożyło się 50 goli w La Liga, 14 bramek w Lidze Mistrzów, trzy trafienia w Pucharze Króla, trzy w Superpucharze Hiszpanii, dwa w Klubowych Mistrzostwach Świata i jedno na arenie Superpucharu Europy.
Decydujące podania Argentyńczyk też rozłożył na sześć frontów. Asystował 19 razy w La Liga, sześciokrotnie w Champions League, cztery razy w Pucharze Króla, dwukrotnie w Superpucharze Hiszpanii, raz w spotkaniu o Superpuchar Europy oraz także raz w Klubowych Mistrzostwach Świata.

Złota Piłka

Pierwsza połowa sezonu, którą brano częściowo pod uwagę przy plebiscycie Złotej Piłki 2011, pomogła Argentyńczykowi w zdobyciu tej nagrody. Druga z kolei przyczyniła się do tego, że rok później Messi także został wybrany najlepszym piłkarzem w Europie. W efekcie gwiazdor “Dumy Katalonii” mógł poszczycić skompletowaniem czterech takich wyróżnień z rzędu.

Rekord goli w roku kalendarzowym

Tym razem wyczyn związany tylko połowicznie z sezonem 2011/12. Messi do dziś może się bowiem pochwalić rekordem liczby goli strzelonych w jednym roku kalendarzowym. W 2012 miał ich aż 91, licząc trafienia w klubie i reprezentacji. Przebił tym samym Gerda Muellera z roku 1972 (85 bramek).

Gorzej z drużyną

Aż trudno uwierzyć, że tak fenomenalny sezon Messiego nie przyczynił się do wielkich sukcesów Barcelony. W lidze lepszy okazał się bowiem Real Madryt z fantastycznym Ronaldo. “Królewscy” wyprzedzili “Dumę Katalonii” o dziewięć punktów. Co jednak ciekawe, sam Messi zdobył wówczas więcej bramek niż 13 zespołów w stawce!
Nie udało się też w Lidze Mistrzów. Tam klub z Camp Nou na etapie półfinału odpadł z Chelsea. Argentyńczyk w kluczowym momencie drugiego spotkania zmarnował wówczas rzut karny, co pokazało tylko, że nawet w tak kosmicznej formie musiały zdarzyć się gorsze chwile.
W tamtym sezonie Barcelona sięgnęła więc jedynie po nieco mniej istotne trofea - Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar Europy, Puchar Króla i Klubowe Mistrzostwo Świata. W każdym z finałowych spotkań Messi wpisywał się na listę strzelców.
***
Z perspektywy czasu dokonania Messiego sprzed niecałej dekady brzmią jeszcze bardziej nieprawdopodobnie. Czy kiedykolwiek pojawi się piłkarz, który będzie w stanie je przebić? Może być o to niezwykle trudno.
Leo Messi
własne

Przeczytaj również