Najman znalazł pozytywy po dotkliwej porażce. "W górze wszystko pykało, w stójce nie potrafił sobie poradzić"

Najman znalazł pozytywy po dotkliwej porażce. "W górze wszystko pykało, w stójce nie potrafił sobie poradzić"
Norbert Barczyk/Pressfocus
Marcin Najman został znokautowany na gali Clout MMA 1. "El Testosteron" podsumował swoją porażkę z Andrzejem Fonfarą.
Walka Najmana była niezwykle krótka. Już po kilku sekundach weteran stracił równowagę i znalazł się na macie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Fonfara zasypał rywala gradem ciosów. Sędzia przerwał walkę, która potrwała zaledwie 15 sekund, co możecie zobaczyć TUTAJ.
Najman zwrócił jednak uwagę na to, że udało mu się wyprowadzić cios, którym zaskoczył 35-latka. Niepotrzebnie chciał jednak sprowadzić walkę do parteru.
- W górze wszystko pykało, bo Andrzej twierdził, że ja nie jestem cesarzem, tylko cepiarzem. Zgadza się, cepiarzem, ale okazało się, że w stójce nie potrafił sobie z tymi cepami poradzić. Po jaką cholerę ja potem poszedłem po nogi? Znaczy ja wiem, po jaką, bo taka była taktyka. Ale taktykę trzeba było też dostosować do tego, co się dzieje - analizował Najman po porażce.
- Jeśli widziałem, że się zataczał po tych ciosach, to trzeba było napi***alać te bomby do skutku, a nie iść po nogi. To był mój błąd. Tak naprawdę to mój błąd dał Andrzejowi zwycięstwo. To nie Andrzej to zwycięstwo wypracował. Natomiast wygrał i największy szacunek dla niego - kontynuował, na co jeden z dziennikarzy powiedział Najmanowi, że "coś tam trafił".
- No nie coś tam, nie coś tam. Takiego k***a cepa, że ciebie by z butów wyrwało. Mój trener, Jacek Rumniak, on w te cepy wierzy, bo my te cepy trenujemy cały czas. To są jedyne ciosy, jakie na dzisiaj ja zadaję. Nie zadaję ciosów prostych. Ale te cepy cały czas mają destrukcję i moc - dodał Najman.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos06 Aug 2023 · 09:11
Źródło: Youtube/MMAPLtv

Przeczytaj również