Najpierw fatalne pudło, później cudowny strzał gracza Liverpoolu! "Centymetry od Nagrody Puskasa 2024" [WIDEO]

Najpierw fatalne pudło, później cudowny strzał gracza Liverpoolu! "Centymetry od Nagrody Puskasa 2024" [WIDEO]
Screen z X
Trent Alexander-Arnold w pierwszej połowie meczu Liverpoolu z Newcastle zaliczył fatalne pudło, ale mógł też zdobyć cudownego gola. Od szczęścia dzieliły go jedynie centymetry.
Choć w pierwszej połowie meczu Liverpoolu z Newcastle nie padły bramki, to kibice "The Reds" z pewnością nie mogli narzekać na brak emocji. Po obu stronach gole anulowano po analizach VAR.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ponadto "The Reds" zmarnowali rzut karny. Prosto w bramkarza uderzył Mohamed Salah, a przy dobitce koszmarnie spudłował Trent Alexander-Arnold. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Niewiele brakowało, aby Anglik zrehabilitował się golem, o którym z pewnością mówiłoby się na całym świecie. W pierwszym dniu 2024 roku mogła paść najładniejsza bramka najbliższych 12 miesięcy.
W 39. minucie Alexander-Arnold uderzył z woleja niemal z linii końcowej. Wydawało się, że nie ma najmniejszych szans na to, aby piłka wylądowała w siatce.
Było jednak o włos, aby tak właśnie się stało. Dubravka tym razem nie miałby szans na skuteczną interwencję. Bramkarza Newcastle uratowała jedynie poprzeczka.
- Trent Alexander-Arnold o centymetry od Nagrody Puskasa za rok 2024 - skwitował Jakub Seweryn ze "Sport.pl". Trudno wyobrazić sobie, aby ktoś mógł przebić taki strzał, jeśli piłka rzeczywiście wylądowałaby w siatce.
Druga połowa spotkania między Liverpoolem oraz Newcastle przyniosła natomiast ogromne emocje. "The Reds" wygrali ostatecznie 4:2. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik01 Jan · 21:57
Źródło: własne

Przeczytaj również