Nasser Al-Khelaifi przyznał się do błędu ws. Roberta Lewandowskiego. "Bywam w jego loży na PSG"

"Lewy" obecnie jest gwiazdą światowego formatu. Niezmiennie zachwyca swoją formą, odnosi sukcesy z Bayernem Monachium i zasłużenie zgarnia kolejne nagrody w plebiscytach.

Przed laty talent Lewandowskiego nie był taką oczywistą sprawą. Polak przed długi czas musiał pracować na uznanie, którym cieszy się teraz.

W gronie tych, którzy przegapili rozwój "Lewego", jest Nasser Al-Khelaifi. O szczegółach opowiedział Piotr Woźniacki, ojciec Karoliny, byłej tenisistki.

Polak jest w dość bliskim kontakcie z działaczem PSG. To on kilka lat temu rekomendował Al-Khelaifiemu transfer Lewandowskiego. Katarczyk nie skorzystał jednak z dobrej rady i teraz może pluć sobie w brodę.

- Gdy Lewandowski rozkręcał się w Borussii Dortmund, mówiłem Nasserowi: weź tego chłopaka. Zobaczysz, że to będzie mega gwiazda. Nie posłuchał mnie - przyznał Woźniacki w rozmowie z "WP SportoweFakty".

- Dwa-trzy lata później spotkaliśmy się znowu i mówi do mnie, że miałem rację z tym Lewandowskim. Że popełnił błąd. Powiedział nawet, że jak następnym razem zaproponuję mu jakiegoś Polaka, to weźmie go od razu. Ale odpowiedziałem mu, że taki Lewandowski to się u nas rodzi pewnie raz na sto lat... - dodał.

- Z Nasserem widujemy się od czasu do czasu, przy różnych okazjach, bywam w jego loży na PSG - zakończył.