Paulo Sousa chce powołać wielki talent. Debiut nastolatka już we wrześniu? [NASZ NEWS]

Paulo Sousa chce powołać wielki talent. Debiut nastolatka już we wrześniu? [NASZ NEWS]
Press Focus
Nicola Zalewski najprawdopodobniej otrzyma powołanie do reprezentacji Polski na najbliższe, wrześniowe zgrupowanie podczas którego kadra rozegra aż trzy mecze el. MŚ 2022. Paulo Sousa przygląda się zawodnikowi od dłuższego czasu.
19-letni Zalewski, który urodził się we Włoszech, ale ma polskich rodziców, błyszczy w pierwszych spotkaniach "Giallorossich" pod wodzą Jose Mourinho. W debiucie Portugalczyka strzelił gola z dystansu. Później rzymianie zagrali z Triestiną i w tym spotkaniu Zalewski również wpisał się na listę strzelców.
Dalsza część tekstu pod wideo

Sousa ma na niego oko

Końcówka poprzedniego sezonu, a także wysoka forma podczas przygotowań do nowej kampanii, już pod wodzą Mourinho, sprawiła, że piłkarzem zainteresowali się nie tylko polscy kibice, ale także sztab reprezentacji Polski. Współpracownicy Sousy obserwowali piłkarza jeszcze przed EURO 2020.
Wewnątrz sztabu szkoleniowego rośnie teraz przekonanie, że wrzesień byłby dobrym momentem, aby powołać Zalewskiego. Portugalski selekcjoner nie boi się stawiać na młodych, czego dowodem jest Kacper Kozłowski. Kadrze brakuje ciekawych ofensywnych pomocników więc sięgnięcie po Zalewskiego nie byłoby aż tak szokujące. Nicola może zagrać na skrzydle, jako ofensywny pomocnik, a także jako jeden z bocznych napastników w systemie 1-4-3-3.
Zaproszenie go na kadrę byłoby tym bardziej uzasadnione, że Sousa będzie musiał pominąć w powołaniach wracających po urazach Arkadiusz Milika i Krzysztofa Piątka, a także Jakuba Świerczoka, który będzie grał w Japonii, a w pandemicznych czasach jego przyjazd na kadrę będzie utrudniony lub wręcz niemożliwy.

Powołanie prewencyjne

Co prawda Zalewski dopiero przebija się do pierwszego składu Romy, ale zarówno on jak i Mourinho wysyłają jasny sygnał, że Polak może być częścią planu The Special One na najbliższe tygodnie. Jeśli nie w pierwszej jedenastce, to Zalewskiego najprawdopodobniej będziemy często oglądali wchodzącego z ławki rezerwowych.
Powołanie akurat w tym momencie ma jeszcze jeden sens. Występ w którymś z meczów el. MŚ sprawiłby, że zawodnik byłby „spalony” dla reprezentacji Włoch. W kalendarzu Polska ma mecze z Albanią, San Marino i Anglią. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby Zalewski otrzymał szansę występu przeciwko najsłabszej drużynie w naszej grupie. W takim wypadku posiadający także włoskie obywatelstwo piłkarz według nowych przepisów FIFA mógłby grać przez kolejne trzy lata tylko w reprezentacji Polski, a jeśli zagrałby w kolejnych trzech oficjalnych meczach, nie mógłby już zmienić barw.
Zalewski w przeszłości deklarował już, że chce występować w polskiej kadrze: - Polska wierzyła we mnie od dziecka. Reprezentowanie kraju to dla mnie powód do dumy. Chcę w ten sposób podziękować rodzicom. Przyszłość w barwach Azzurrich? W tej chwili o tym nie myślę. Pierwszym wyborem byłaby Polska – powiedział kilka tygodni temu na łamach włoskich mediów.
Piłkarz wystąpił już w biało-czerwonych barwach w mistrzostwach świata do lat 20. Rozegrał cały mecz przeciwko Thaiti (5:0).
Paulo Sousa roześle powołania 16 sierpnia. Reprezentacja Polski gra we wrześniu mecze el. MŚ z Albanią (2.09), San Marino (5.09) i Anglią (8.09).

Przeczytaj również