Nie było powtórki z koszmaru. Trudny bój Lecha Poznań zakończony sukcesem [WIDEO]

Arka lepiej weszła w czwartkowe stracie. Już w 14. minucie swoją okazję miał Czubak, ale jego uderzenie dobrze sparował Bednarek.

Na konkretną odpowiedź ze strony Lecha trzeba było poczekać aż do 30. minuty. Wówczas jednak Velde został zatrzymany przez Lenarcika. "Kolejorz" przeważał nad zespołem z Fortuna 1 Ligi, ale miał problem, aby tę przewagę udokumentować.

Zmieniło się to w końcówce pierwszej połowy. Wspomniany Velde posłał piłkę w pole karne, tam przytomnie odegrał Hotić, zaś akcję zamknął Marchwiński. Polak uderzył zupełnie nieczysto, ale szczęśliwie dla ekipy przyjezdnych.

Po zmianie stron Arka wyglądała znacznie słabiej. Podopieczni Van den Broma kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i stwarzali sobie kolejne sytuacje. Należy jednak przyznać, że wielu atakom brakowało dynamiki, a całe spotkanie tempem przypominało raczej sparing niż walkę o ćwierćfinał Fortuna Pucharu Polski.

Niemniej Lenarcik został wezwany do odpowiedzi między innymi przez Ishaka oraz Kwekweskiriego, zaś po stronie gospodarzy szczęścia próbował Czubak. Ostatecznie piłkę do siatki wpakował Milić, ale trafienie stopera z 81. minuty zostało anulowane po analizie VAR.

W końcówce w grę Lecha wkradło się sporo nerwowości, żółtą kartkę zobaczył Karlstroem, ale powtórki z koszmaru poznaniaków z 2017 roku nie było. Skromne prowadzenie udało się dowieźć do samego końca i "Kolejorz" zameldował się w najlepszej ósemce Fortuna Pucharu Polski. Jedynym zespołem spoza Ekstraklasy jest Wisła Kraków.