Niemcy mogą podziękować Kostaryce! Japonia spartaczyła gigantyczną szansę! [WIDEO]

Niemcy mogą podziękować Kostaryce! Japonia spartaczyła gigantyczną szansę! [WIDEO]
ANP / Press Focus
Japonia nie wykorzystała szansy, by postawić reprezentację Niemiec pod ścianą. W swoim drugim grupowym meczu przegrała z Kostaryką 0:1.
Dalsza część tekstu pod wideo
Japonia w pierwszej kolejce sprawiła sporą sensację - pokonała Niemców 2:1. Biorąc pod uwagę, że w drugiej kolejce miała grać z Kostaryką, która z Hiszpanią przegrała aż 0:7, nagle stała się niemal faworytem do awansu do 1/8 finału!
Japończycy zaczęli mecz z animuszem. Robili dużo szumu, ale w ich atakach brakowało konkretów. Z czasem zrobiło się zupełnie nieciekawie - Keylor Navas nudził się w bramce.
Reprezentacja Kostaryki pozbierała się po blamażu z Hiszpanią, ale i ona nie potrafiła niczego zdziałać w ofensywie. Przed przerwą nie było nie tylko goli, ale też ofensywnych spięć.
Po przerwie działo się więcej. Gra przebiegała pod dyktando Japończyków. Już na początku drugiej połowy Navas obronił dwa trudne strzały Asano, który pojawił się na boisko w przerwie. Później szansę z rzutu wolnego miał Soma, ale uderzył nad poprzeczką. Później do wolnego podszedł Kamada, lecz - dla odmiany - kopnął w mur.
Ofensywa Kostaryki nie istniała aż do 80. minuty. Wtedy Japończycy stracili piłkę przed swoim polem karnym i zostali za to brutalnie skarceni. Kostaryka szybko przetransportowała piłkę w pole karne do Fullera, a ten przelobował Gondę. Japoński bramkarz miał piłkę na rękach, ale nie zdołał skutecznie interweniować.
Japończycy rzucili się do ataku, ale niczego nie wskórali. Bodaj najlepszą okazję mieli w 88. minucie, gdy w gigantycznym zamieszaniu Navas bronił strzał jednego z rywali nogami.
W doliczonym czasie gry jeszcze kotłowało się w polu karnym Kostaryki. Trudno jednak mówić, by Japończycy z furią rzucili się na rywala. Wyrównującego gola nie strzelili.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski27 Nov 2022 · 12:53
Źródło: własne

Przeczytaj również