Niemiecki dziennikarz o kulisach odejścia Hansiego Flicka. "Wewnętrzne gry w Bayernie są jak 'House of Cards'"

Flick zdecydował się na rozstanie z Bayernem, choć odnosił z nim wielkie sukcesy, a jego kontrakt obowiązuje do połowy 2023 roku. Plettenberg uważa, że niemiecki szkoleniowiec nie był w stanie dłużej funkcjonować w obecnym układzie.

- Salihamidzić jest głównym odpowiedzialnym za odejście Flicka. Jak odstraszyć trenera, w który zdobył sześć trofeów i cieszy się ślepym poparciem piłkarzy? Nie umacniając go publicznie i prowadząc politykę w taki sposób, by nie cieszył się ze swojej pracy - komentuje Plettenberg.

- Ostatnio komunikacja między Flickiem i Salihamidziciem nie istniała. To była epoka lodowcowa. Ten spór nie dotyczył tylko transferów. Chodziło o to, że Bayern nie mówił jednym językiem. Wewnętrzne gry przypominają scenariusz serialu "House of Cards". Flick nie chce tracić na to energii. Ostatnio powiedział, że woli harmonię. A Bayern jest obecnie w oblicz drobnych wojen - dodał dziennikarz Sport1.de.

Choć Flick poprowadził Bayern do bezprecedensowych sukcesów, to wcale nie miał wielkiego wsparcia wewnątrz klubu. Zdaniem Plettenberga głównym promotorem 56-latka był Karl-Heinz Rummenigge.

- Wspierał go do samego końca, walczył o niego jak lew. Trener nie czuł jednak jednomyślnego wsparcia ze strony szefów. Dlatego podjął decyzję o odejściu - przyznał Plettenberg.

- Flick nie chciał odchodzić. Uwielbia obecną drużynę i klub. We współpracy z Salihamidziciem nie widział jednak podstawy do przyszłych sukcesów. Uznał, że nie ma innego wyboru - podsumował niemiecki dziennikarz.

Portal Sport1.de twierdzi, że jest cień szansy, że Flick zmieni decyzję. Piszemy o tym TUTAJ. A kto może go zastąpić? Nazwiska sześciu kandydatów prezentujemy TUTAJ.