Nieobliczalność Tysona Fury'ego dała o sobie znać. Zlizywał krew z szyi Deontaya Wildera i śpiewał [WIDEO]

Nieobliczalność Tysona Fury'ego dała o sobie znać. Zlizywał krew z szyi Deontaya Wildera i śpiewał [WIDEO]
screen/ twitter
Tyson Fury pokonał Deontaya Wildera po tym, jak znakomicie zaprezentował się na gali w Las Vegas. Jego zachowanie podczas starcia i tuż po nim było jednak zaskakujące.
Brytyjczyk był niezwykle aktywny i zasłużenie wygrał z Amerykaninem. Jego rywal dwukrotnie leżał na deskach, a statystyki dotyczące pojedynku są jednoznaczne.
Dalsza część tekstu pod wideo
Uwagę komentatorów i kibiców zwróciło jednak nietypowe zachowanie Fury'ego w trakcie walki. Otóż kamery zarejestrowały, jak Brytyjczyk zlizywał krew z szyi Wildera.
Sędzia zakończył pojedynek w siódmej rundzie. Właśnie wtedy zespół Amerykanina rzucił ręcznik na ring, wobec czego sędzia musiał przerwać walkę.
Po starciu Fury był niezwykle uradowany. Zadziwił wiele osób, gdy wziął do ręki mikrofon i zaczął... śpiewać.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak23 Feb 2020 · 08:35
Źródło: własne/Twitter

Przeczytaj również