Oceny po meczu Polska - Holandia. Najlepszy Zieliński, liderzy obrony zawiedli, Linetty zmarnował szansę

Oceny po meczu Polska - Holandia. Najlepszy Zieliński, liderzy obrony zawiedli, Linetty zmarnował szansę
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Reprezentacja Polski przegrała u siebie z Holandią 0:2 (0:1). Oto, jak oceniliśmy "Biało-czerwonych" po tym spotkaniu.
Noty przyznaliśmy w skali 1-10. Wyjściowa ocena to 5.
Dalsza część tekstu pod wideo

Wojciech Szczęsny - 5

Przy golach bez szans, poza tym pewny. Dobrze, że nie doznał kontuzji przy głupim ataku Weghorsta.

Jan Bednarek - 4

Zagrał nieco lepiej niż Kamil Glik, bo zanotował więcej ważnych interwencji, ale przy obu bramkach Holendrów wydawał się zagubiony. To jego ograł Bergwijn trafiając na 2:0 dla "Oranje".

Kamil Glik - 3

Kamil Glik dał tej drużynie mnóstwo serca, jest wzorem zaangażowania, nigdy nie odpuszcza ani o milimetr, ale fakty są takie, że w dwóch kluczowych momentach dziś "nie dojechał". Szczególnie przy drugiej bramce, gdy Vincent Janssen zrobił z nim, co chciał. Źle to zwiastuje przed MŚ w Katarze.

Jakub Kiwior - 5

Przy golach bezpośrednio nie zawinił, zaliczył kilka pewnych interwencji, duży spokój z piłką przy nodze. Budujmy wokół niego defensywę reprezentacji Polski. Tędy droga.

Przemysław Frankowski - 4

Bardzo kiepsko wszedł ten mecz. Najpierw nie upilnował Blinda, później to jego zaskoczył Gakpo przy pierwszym golu. Miał sporo problemów po swojej stronie, był zbyt nerwowy. Z czasem wykazywał większą pewność, w drugiej odsłonie spotkania powinien zanotować asystę przy podaniu do Milika, przytomnie też stworzył okazję bramkową Szymańskiemu - za to ocena w górę z 3 na 4. Ale Matty Cash może spać spokojnie.

Karol Linetty - 3

Otrzymał szansę i jej nie wykorzystał. Bardzo, bardzo przeciętna gra. Dość nerwowy, zwykle niewidoczny i cichy, dał się zdominować, wniósł niewiele.

Grzegorz Krychowiak - 5

Krychowiak jest łatwym celem krytyki, lecz akurat dziś trudno mieć do niego większe pretensje. Wprawdzie środek pola w pierwszej połowie wyglądał bardzo kiepsko, ale "Krycha" nie miał zbytnio wsparcia Karola Linettego, a sam nie notował głupich strat, celnie podawał, wygrywał pojedynki, dał się przytomnie faulować. Na minus groźny atak na Blinda, który mógł się skończyć nawet wykluczeniem przy mniejszym szczęściu.

Nicola Zalewski - 6

W defensywie miał problemy, dał się ograć przy pierwszym golu, ale z drugiej strony trzeba docenić jego właściwe zaangażowanie z przodu. Dynamiczny, odważny, z ochotą do gry, bez strachu - szczególnie do przerwy. Po Zielińskim to właśnie przy nim trzeba postawić największy plus w ofensywie. Gigantyczna przepaść względem Frankowskiego. Szkoda, że nie dokręcił lepiej piłki przy strzale z 38. minuty. Oby trzymało się go zdrowie.

Sebastian Szymański - 4

Po 17. minucie, kiedy to świetnie rozpoczął składną akcję Polaków, raczej zniknął z radarów. W drugiej połowie zanotował nieczysty i niecelny strzał w dogodnej sytuacji bramkowej. Bezbarwny występ, niewiele mógł zdziałać.

Piotr Zieliński - 7

Najjaśniejszy punkt reprezentacji Polski w tym spotkaniu. Ciągle pod grą, myślący trzy razy szybciej od reszty, aktywny, inteligentny, pożyteczny, potrafiący zagrać niesztampowo i skutecznie. Szkoda, że koledzy nie dostosowali się do jego poziomu.

Robert Lewandowski - 5

Momentami mocno sfrustrowany, cofnięty niczym za kadencji Waldemara Fornalika przed laty. Kapitan miał też jednak kilka zagrań, które sam powinien wykonać lepiej. Bez sytuacji bramkowej. Wyjściowa nota wydaje się adekwatną.

Arkadiusz Milik - 3

Musiał trafić do siatki kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy. Zmarnował jednak kapitalną szansę, kopiąc futbolówkę wysoko nad bramką. To trzeba po prostu strzelić, szczególnie przy stanie 0:1. Miał swój moment, nie dał rady. Ocena nie może być pozytywna.

Mateusz Klich - bez oceny

Wszedł na boisko. Tyle.
***
Michał Skóraś, Bartosz Bereszyński oraz Mateusz Łęgowski grali zbyt krótko, by ich rzetelnie ocenić.

Przeczytaj również