Oceny po meczu Polska - Szwecja. Kapitalny Szczęsny, świetny Szymański, rewelacyjni obrońcy

Oceny po meczu Polska - Szwecja. Kapitalny Szczęsny, świetny Szymański, rewelacyjni obrońcy
Łukasz Sobala / PressFocus
Reprezentacja Polski pokonała Szwecję 2:0 (0:0) i awansowała na mistrzostwa świata! Oto, jak oceniliśmy biało-czerwonych po tym spotkaniu.
Noty wystawiliśmy w skali 1-10. Ocena wyjściowa to 5.
Dalsza część tekstu pod wideo

Wojciech Szczęsny - 9

Swoją pracę na dobre musiał rozpocząć w 12. minucie, gdy bez problemów wyłapał strzał z dystansu Isaka. Dużo trudniejszy orzech do zgryzienia miał kilka minut później, kiedy po fatalnej stracie Bielika fantastycznie powstrzymywał Forsberga. Do końca pierwszej połowy nie miał już praktycznie nic do roboty. W drugiej połowie zaliczył jeszcze kilka znakomitych interwencji. Wspomnieć trzeba zwłaszcza o tej przy kolejnym strzale Forsberga z 59. minuty.

Jan Bednarek - 8

Pewny w swoich interwencjach. Długo raczej nie musiał uwijać się jak w ukropie, ale kilka razy był w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie. Choćby w 29. minucie, gdy wybił strzał rywali lecący w światło bramki. Po przerwie zaliczał już więcej kluczowych interwencji. Był też bardzo blisko gola po strzale głową. Brawo Janek!

Kamil Glik - 8

Wydaje się, że od początku meczu miał problemy zdrowotne, co na pewno w jakimś stopniu wpływało na jego dyspozycję. Widać było, że doskwiera mu ból. Mimo wszystko nie zawodził. Grał prosto, ale skutecznie. Zaliczył wiele naprawdę dobrych interwencji. Czyste konto w takim meczu, zwycięstwo - dajemy ósemkę!

Matty Cash - 7

Bardzo aktywny w ofensywie. Co rusz podłączał się do naszych akcji, ale brakowało mu dokładności, czy to przy ostatnim dograniu, czy strzale na bramkę po dograniu Szymańskiego. W defensywie bywało różnie. Przegrał choćby pojedynek z Isakiem w 13. minucie, a po chwili na bramkę uderzał Quaison. Mogło jednak podobać się to, że co chwilę był pod grą.

Bartosz Bereszyński - 7

Dużo mniej aktywny w ofensywie niż Cash. Z podstawowej pracy wywiązywał się jednak bez zarzutu. Trudno przypomnieć sobie jego błędy czy złe zagrania. Skupiał się raczej na zabezpieczeniu tyłów.

Krystian Bielik - 6

Imponować mogły jego bardzo dokładne przerzuty. To na pewno na plus. Co natomiast na minus? Fatalna strata z 17. minuty, która omal nie zakończyła się golem dla rywali. Na szczęście uratował nas wówczas Wojciech Szczęsny.

Jacek Góralski - 6

Przez kilkadziesiąt minut naprawdę mógł się podobać. Wyrastał na jednego z najlepszych zawodników po naszej stronie. Aktywny, ciągle blisko rywali, zagrywający dokładne piłki. Aż do 37. minuty, gdy bezmyślnie sfaulował przeciwnika i otrzymał za to żółtą kartkę (a mógł, a może nawet powinien czerwoną). Powinien jedynie podziękować arbitrowi. Został zmieniony w przerwie.

Jakub Moder - 7

Aktywny, dokładny, podejmujący zazwyczaj dobre decyzje, choć szkoda, że w 14. minucie nie spróbował strzału zamiast podawać do Szymańskiego. Wydawało się, że miał piłkę dobrze ustawioną na lewej nodze, a wiadomo, że potrafi uderzyć. Poza tym jednak naprawdę mógł się podobać. Zabrakło fajerwerków, ale trudno mieć do niego większe pretensje.

Piotr Zieliński - 6

I jak tu go ocenić?! Do 72. minuty bardzo niewidoczny. Momentami naprawdę można było zapomnieć, że jest na boisku. Przypominał o sobie raz na kilkanaście minut. Ciężar kreowania gry brali na siebie częściej jego koledzy z drużyny. Ale to on znakomicie wykorzystał błąd rywali, popędził na bramkę Szwedów i z zimną krwią podwyższył na 2:0. Gdyby nie ten gol, byłaby pewnie trója. Ale za tak arcyważne trafienie mocno podnosimy notę.

Sebastian Szymański - 8

Naprawdę bardzo dobry występ Szymańskiego. Rywale musieli powstrzymywać go faulami, a on zaliczył kilka dobrych podań. Choćby do Lewandowskiego (który po przerzucie Szymańskiego źle przyjmował piłkę) czy Casha (bardzo niecelny strzał). Chyba nasz najbardziej aktywny piłkarz w ofensywie. Wyglądał dużo lepiej od Zielińskiego. W dodatku blisko asysty przy strzale Bednarka.

Robert Lewandowski - 7

Na początku męczył się niemiłosiernie. Był trochę zbyt osamotniony, choć kilka razy zabrakło mu też dokładności w zagraniach. Strzelał na bramkę po dobrym dośrodkowaniu Casha (mocno niecelnie), źle przyjmował też futbolówkę po niezłym przerzucie Szymańskiego. Momentami cofał się głęboko, bo piłka zbyt często do niego nie docierała. Ale gdy musiał unieść odpowiedzialność, perfekcyjnie wykorzystał rzut karny. Dlatego nie będziemy się nad nim znęcać. Szkoda, że na koniec nie dołożył drugiego gola.

Grzegorz Krychowiak - 7

Wszedł w przerwie i chwilę później wywalczył arcyważny dla nas rzut karny, za co musimy podnieść mu ocenę. Dobrze wyglądał też w samej grze.

Adam Buksa - bez oceny

Przeczytaj również