Olympique Lyon. Skandal w hitowym meczu. VAR niczego nie zauważył

System VAR we francuskiej Ligue 1 nie sprawdza się na razie najlepiej. Zaledwie tydzień temu piłkarz AS Monaco, Ruben Aguilar, krytykował sędziów za kontrowersyjne decyzje w meczu jego zespołu z Saint Etienne. Jeszcze większe kontrowersje wzbudziło jednak spotkanie Olympique'u Marsylia z Olympique'em Lyon.

W 18. minucie sędzia tego spotkania, Anthony Gautier, podyktował rzut karny dla marsylczyków po zagraniu ręką Thiago Mendesa. O ile gracz Lyonu niewątpliwie przekroczył przepisy w polu karnym, to wcześniej przewinił Morgan Sanson. Zawodnik gospodarzy w tej samej akcji zagrał ręką jako pierwszy i z tego powodu "jedenastka" nie powinna zostać podyktowana.

Zagrania Sansona nie pokazały jednak kamery Canal+, nie dostrzegli tego również sędziowie obsługujący system VAR. Francuskie stowarzyszenie arbitrów oficjalnie przyznało się jednak do błędy. Olympique Marsylia po dwóch golach Dimitriego Payeta wygrało 2:1 - pierwszą bramkę Francuz zdobył właśnie po rzucie karnym.

Na reakcję włodarzy Lyonu nie trzeba było długo czekać. Prezes klubu, Jean-Michael Aulas, publicznie narzekał na system na Twitterze. Domagał się także czerwonej kartki dla Dario Benedetto za faul na Leo Duboisie.