Ostre komentarze po oświadczeniu Roberta Lewandowskiego. "Żenada. Dolał benzyny, zamiast ugasić pożar"

Ostre komentarze po oświadczeniu Roberta Lewandowskiego. "Żenada. Dolał benzyny, zamiast ugasić pożar"
Paweł Andrachiewicz/Pressfocus
Robert Lewandowski w środowy wieczór wydał oświadczenie, komentując swoją nieobecność w poniedziałkowym meczu z Węgrami. Słowa kapitana naszej kadry nie spodobały się jednak wielu dziennikarzom.
Napastnika Bayernu Monachium zabrakło w kadrze meczowej na ostatni mecz fazy zasadniczej eliminacji do mundialu w Katarze. Decyzja zawodnika oraz Paulo Sousy wzbudziła spore kontrowersje, tym bardziej, że "Biało-Czerwoni" przegrali 1:2.
Dalsza część tekstu pod wideo
"Lewy" przez długi czas nie komentował całej sprawy. Dopiero w środę wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że nigdy nie odmówił gry w barwach narodowych, a wszystkie decyzje zapadały po konsultacji z selekcjonerem.
Słowa piłkarza są szeroko komentowane w mediach społecznościowych. Wielu dziennikarzy nie gryzie się w język, krytykując Lewandowskiego za sposób, w jaki stara się wybrnąć z całej sytuacji.
- Parę akapitów, ale zamiast ugasić pożar, Lewandowski tylko dolał benzyny. Nigdy nie odmówiłby gry w kadrze, ale z drugiej strony sygnalizował, że potrzebuje odpocząć. Nie zdawał sobie sprawy z rangi meczu? Nie mógł odpocząć z Andorą? Dobrze, że pojutrze będzie wypoczęty na Augsburg - napisał Mateusz Ligęza z "Polskiego Radia".
- Doceniłbym Roberta Lewandowskiego, gdyby normalnie, w ludzkim języku zdecydował się wyjaśnić, o co dokładnie poszło. Mleko i tak się już rozlało, a każdy może popełnić błąd. W zamian jest PR-owy potworek, z którego nic nie wynika i który na kilometr pachnie sztucznością - ocenił Maciej Łuczak z "TVP Sport".
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik17 Nov 2021 · 19:13
Źródło: Twitter

Przeczytaj również