Oto sensacyjny mistrz? Kovac stworzył potwora. Nie tracą bramek od dwóch miesięcy, promują wielkie talenty

Oto sensacyjny mistrz? Kovac stworzył potwora. Nie tracą bramek od dwóch miesięcy, promują wielkie talenty
Daniel Vaquero / PressFocus
We francuskiej Ligue 1 szykuje nam się pasjonujący finisz rozgrywek. Do końca pozostały już tylko cztery kolejki, a o mistrzostwie wciąż marzyć mogą cztery zespoły. Jednym z nich - dość sensacyjnie - jest AS Monaco. Klub z Księstwa po kilku latach kryzysu znów świeci pełnym blaskiem. Przez ostatnie tygodnie nikt w Europie nie prezentuje się równie fenomenalnie.
Na wstępie cofnijmy się nieco w czasie. Wszyscy doskonale pamiętamy Monaco, które jeszcze w sezonie 2016/17 zostawało mistrzem Francji, a w Lidze Mistrzów dochodziło do półfinału, eliminując po drodze - w kapitalnym stylu - m.in. Manchester City. Światu pokazywał się nastoletni Kylian Mbappe. Piłki dostarczali mu Bernardo Silva, Fabinho czy Joao Moutinho. Wszystko grało. Później jednak postawiono na gwałtowną wyprzedaż. Zaczęły się zmiany na stołkach dyrektorskich. W końcu także trenerskich. Dziury powstałe po pożegnaniu kluczowych piłkarzy były coraz trudniejsze do załatania. Monaco wpadło w kryzys, który dwa lata po paśmie ogromnych sukcesów omal nie zakończył się spadkiem do Ligue 2.
Dalsza część tekstu pod wideo
AS Monaco
własne
W poprzedniej kampanii było już dużo lepiej. Głównie dzięki kilku naprawdę udanym ruchom transferowym. Odpalił Wissam Ben Yedder, którego za 40 mln sprowadzono z Sevilli. Dobrze układała się jego współpraca z wypożyczonym Islamem Slimanim. Radę dawał Gelson Martins, w tym samym okienku wyciągnięty z Atletico. Monaco oczywiście momentalnie nie wróciło na wymarzone tory, ale uniknęło kolejnego drżenia o swój byt. Było nawet blisko pucharów. Ostatecznie pożegnało przedwcześnie zakończony sezon na 9. miejscu.

Złota zmiana

Tamte rozgrywki na stanowisku trenerskim kończył Robert Moreno, który w trakcie ligi zastąpił Leonardo Jardima. Zespół pod wodzą Hiszpana w 13 meczach wykręcił jednak kiepską średnią punktową - 1.38. Przed nowymi rozgrywkami zdecydowano się na kolejną zmianę. Drużynę przejął Niko Kovac, od kilku miesięcy pozostający bez pracy po zwolnieniu z Bayernu Monachium.
Tym razem Monaco nie szalało też na rynku transferowym. Nie było kolejnej rewolucji. Z Bayeru Leverkusen przyszedł 28-letni Kevin Volland. Sprowadzono kilku piłkarzy bardziej z myślą o przyszłości - Axela Disasiego ze Stade Reims czy Caio Henrique z Atletico. Do Księstwa przeniósł się także m.in. już wcześniej zakontraktowany Radosław Majecki.
Czy ktoś przed startem sezonu spodziewał się, że Monaco na jego finiszu wciąż będzie liczyło się w walce o tytuł mistrzowski? Raczej nie. Zresztą nawet po kilkunastu kolejkach trudno było podejrzewać podopiecznych Kovaca o realizację takiego scenariusza.
AS Monaco
Transfermarkt
Później jednak Monaco złapało rytm, który jest ostatnio dla ligowych rywali nieosiągalny. Ostatnie 19 kolejek to 16 zwycięstw, dwa remisy i zaledwie jedna porażka. Doliczyć można do tego również imponujący marsz w Pucharze Francji. Tam zespół z Księstwa jest już w półfinale. Po drodze nie stracił choćby jednej bramki. Czyste konta to zresztą przez ostatnie tygodnie znak rozpoznawczy ekipy prowadzonej przez Kovaca.
Ostatni raz golkiper Monaco wyciągał piłkę z siatki 3 marca, gdy drużyna doznała jedynej porażki w 2021 roku (0:1 ze Strasbourgiem). Każdy z DZIEWIĘCIU kolejnych meczów zespół kończył już z czystym kontem. “Czerwono-Biali” są takim monolitem w grze defensywnej, że grają na zero z tyłu nawet wówczas, gdy po drugiej stronie są naprawdę bardzo konkretni rywale.
  • Ostatni mecz z Lyonem - wygrana 2:0
  • Ostatni mecz z Lille - 0:0
  • Ostatni mecz z PSG - wygrana 2:0

W młodości siła

Zastanawiacie się może, kto odpowiada na murawie za tak znakomitą dyspozycję w grze obronnej? Kovac - w zależności od spotkania - stosuje różne formacje. Czasami gra dwójką środkowych obrońców. Zdarza się jednak, że posyła ich w bój trzech. Zazwyczaj są to Guillermo Maripan (26 lat), Axel Disasi (23 lata) i Benoit Badiashile (20 lat). Dwóch ostatnich jest dziś wycenianych łącznie na prawie 50 mln euro. Disasi notuje fantastyczne wejście do drużyny, bo pojawił się w niej przed sezonem. Badiashile to natomiast wychowanek klubu.
Równie istotna dla gry defensywnej jest jednak postawa dwóch środkowych pomocników. Youssouf Fofana i Aurelien Tchouameni odpowiadają za “czyszczenie” centralnej strefy boiska. Mają raczej ograniczone zadania w ofensywie. Kovac wymaga od nich przejęcia kontroli w środku po to, by bardziej kreatywni zawodnicy mogli zrobić resztę z przodu. Mimo wciąż młodego wieku - kolejno 22 i 21 lat - są pewniakami do gry. Spisują się fantastycznie. Co rusz lądują w kolejnych rankingach i zestawieniach. A włodarze klubu w myślach pewnie liczą już miliony, które w przyszłości mogą na nich zarobić.

Zabójczy duet

Nie samą defensywą Monaco jednak żyje. Zespół w trwającym sezonie Ligue 1 zdobył przecież aż 71 bramek (więcej tylko PSG - 77). Za większość z nich odpowiedzialny jest duet “Yedderland” - jak nazywa się już parę Ben Yedder - Volland. Pierwszy ma na koncie 18 goli i 5 asyst. Drugi 15 goli i 7 asyst.
W czołowych ligach Europy niewiele jest tak bramkostrzelnych duetów. Przynajmniej 15 trafień - oprócz Ben Yeddera i Vollanda - mają jedynie Romelu Lukaku oraz Lautaro Martinez (kolejno 21 i 15) i Harry Kane z Heung-min Sonem (także 21 i 15).

Kovac poprowadzi zespół do mistrzostwa?

W tak kapitalnym sezonie Monaco ogromną rolę odgrywa oczywiście sam Kovac, który podczas pracy z Bayernem nasłuchał się wielu cierpkich słów. Niektórzy wątpili już nawet w jego trenerski warsztat. Tymczasem on wykręca w nowym klubie średnią punktową na poziomie 2.18. Stworzył maszynę, która w ostatnich miesiącach kompletnie się nie psuje. Praktycznie nie ma słabych punktów. Do tego promuje młodzież. Tylko dwa zespoły w ligowej stawce mają niższą średnią wieku składu wyjściowego (24.6). Sukcesem dla klubu będzie oczywiście już miejsce na podium, które jest niezwykle blisko (czwarty Lyon ma cztery punkty mniej), ale po cichu w Księstwie marzą pewnie nawet o tytule mistrzowskim. Do tego potrzeba kontynuacji znakomitej passy i wpadek rywali. Łatwo nie będzie, bo z całej czwórki Monaco ma chyba najtrudniejszy rozkład jazdy. Ale kto wie. Tak prezentuje się obecnie czołówka tabeli.
AS Monaco
własne
A tak terminarz do końca sezonu:
  • Lille - Nice (DOM), Lens (WYJAZD), St. Etienne (DOM), Angers (WYJAZD)
  • PSG - vs Lens (DOM), Rennes (WYJAZD), Reims (DOM), Brest (WYJAZD)
  • Monaco - vs Lyon (DOM), Reims (WYJAZD), Rennes (DOM), Lens (WYJAZD)
  • Lyon - vs Monaco (WYJAZD), Lorient (DOM), Nimes (WYJAZD), Nice (DOM)
Będzie się działo. Walka o tytuł zapowiada się fantastycznie!

Kto zostanie mistrzem Francji?

  • Lille50.76%
  • PSG24.72%
  • AS Monaco23.15%
  • Olympique Lyon1.38%

Przeczytaj również