Paulo Sousa ocenił polskich piłkarzy po meczu z Islandią. Wyjaśnił też, dlaczego nie zagrał Mateusz Klich

Paulo Sousa ocenił polskich piłkarzy po meczu z Islandią. Wyjaśnił też, dlaczego nie zagrał Mateusz Klich
Pawel Jaskolka / PressFocus
Paulo Sousa wziął udział w konferencji prasowej po meczu z Islandią. Selekcjoner reprezentacji Polski ocenił postawę swoich podopiecznych. - Zespół zachował serce i duszę do samego końca, piłkarze walczyli o to, aby kibice byli z nich dumni - oznajmił Portugalczyk.
"Biało-Czerwoni" w ostatnim sprawdzianie przed EURO zremisowali z Islandią 2:2. Bramki dla naszej kadry zdobyli Piotr Zieliński i Karol Świderski. Na największe pochwały zasłużył jednak Kacper Kozłowski. Młodziutkiego pomocnika docenił sam Paulo Sousa.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Po przerwie zmieniliśmy system, wprowadziliśmy Kozłowskiego. Kacper to młody chłopak. Przez pierwsze 20-25 minut może nie grał tak dobrze, jak potrafi, ale później pokazał na co go stać. Przesunął naszą grę, mógł strzelić gola, a zaliczył asystę. Chcę widzieć częściej taką determinację, chcę widzieć pressing i przesuwanie gry do przodu - oznajmił Portugalczyk.
Sousa skomentował też swoje wybory personalne. Wyjaśnił, dlaczego na boisku nie pojawił się Mateusz Klich.
- Zdecydowaliśmy się na dwóch napastników, żeby otworzyć środek i rozgrywać już przez obrońców. Musimy konsekwentniej pomagać Robertowi Lewandowskiemu, musimy dostarczać mu więcej piłek, żeby mógł robić to, co robi najlepiej: strzelać gole. Wczoraj lekarz wskazał nam zawodników, których powinniśmy oszczędzić. Dlatego zdecydowaliśmy się, żeby Klich nie zagrał. Niektórzy zagrali bardzo dobrze; zwłaszcza w sytuacji jeden na jednego. Musimy jednak być znacznie groźniejsi na lewym boku - zauważył selekcjoner.
- W pierwszej połowie dużo lepiej wyglądało niskie rozegranie. Brakowało natomiast szybkości i częstotliwości zagrań, ale to było uzależnione od zachowania rywali. Staraliśmy się grać do przodu, szybciej przesuwać, ale postawa Islandii często nam w tym przeszkadzała. Chcę zwrócić uwagę na to, że zespół zachował serce i duszę do samego końca, piłkarze walczyli o to, aby kibice byli z nich dumni - zaznaczył.
Obecnie gra Polaków nie napawa optymizmem. Sousa już zapowiedział, że dokona zmian na kolejne spotkania.
- Musimy poprawić skuteczność, nastąpi modyfikacja naszej gry. W najbliższych dniach przeanalizujemy to, co nam jeszcze nie wychodzi. Szczerze mówiąc, dzisiaj nie będę dobrze spał. Będę myślał, jak zbudować grę naszej drużyny, żeby to dobrze działało. Jak idę, nigdy nie patrzę pod nogi, zawsze patrzę przed siebie. Z tym turniejem jest podobnie - podkreślił.
Selekcjoner został także zapytany o Arkadiusza Milika. Selekcjoner nie wykluczył, że zdecyduje się na powołanie kolejnego zawodnika.
- Decyzja jeszcze nie została podjęta. Być może będziemy mieli jeszcze rozwiązanie na tę nieobecność. Decyzję będzie można jeszcze podjąć - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz08 Jun 2021 · 21:17
Źródło: Łączy Nas Piłka

Przeczytaj również