Paulo Sousa twittował, jego asystent ziewał. Tak Portugalczycy oglądali mecz Ekstraklasy

Sousa krótki pobyt w Polsce wykorzystał do obejrzenia kilku meczów w europejskich pucharach i lidze. Portugalczyk w piątek był w Poznaniu, gdzie oglądał rywalizację Lecha z Radomiakiem.

W obu drużynach nie ma zbyt wielu kandydatów do gry w kadrze. Wydaje się, że Sousa może brać pod uwagę tylko Jakuba Kamińskiego z Lecha.

Selekcjoner najwyraźniej nie był zadowolony poziomem spotkania. Kamery telewizyjne przyłapały go w jednoznacznej sytuacji. Portugalczyk nie patrzył na boisko, lecz w telefon. Jeszcze bardziej wymowne było zachowanie jego asystenta Manuela Cordeiro, który po prostu ziewał.

Sam Sousa w trakcie meczu zamieścił dwa wpisy na Twitterze. Odniósł się w nich do swojego pobytu na zgrupowaniu Talent Pro.

- Wspaniale było być częścią obozu Talent Pro z wieloma obiecującymi młodymi graczami. Inwestujemy w świetlaną przyszłość reprezentacji Polski, nie tylko w przyszłym roku, ale w kolejnych latach. Mentalność zwycięzców, a także inne podstawowe zasady, muszą być przekazywane naszym graczom od najmłodszych lat. Spotkanie z każdym z was było przyjemnością, jestem pewien, że w nadchodzących latach będziemy was częściej widywać! - napisał selekcjoner.

W internecie pojawiło się też zdjęcie zrobione przez jednego z kibiców. Sousa wygląda na nim na zdegustowanego poziomem gry.

Reprezentacja Polski kolejne mecze zagra we wrześniu. Zmierzy się wtedy z Albanią, San Marino i Anglią.