Pep Guardiola nie chce Jadona Sancho w Manchesterze City. "Dlaczego miałby wrócić?"

Latem 2017 roku Sancho zdecydował się na przejście z Manchesteru City do Borussii Dortmund, w której wyrósł na jednego z najlepszych graczy młodego pokolenia na świecie. Chętnie widziałoby go u siebie wiele z europejskich potęg, ale akurat były klub nie.

- Postanowił odejść, więc dlaczego miałby wrócić? Skoro zdecydował się wyjechać do Borussii, to tego nie zrobi. To nie miałoby sensu - stwierdził Guardiola.

Manchester City stracił mistrzostwo Anglii na rzecz Liverpoolu, który na siedem kolejek przed końcem rozgrywek wyprzedza go aż o 23 punkty. Guardiola przyznaje, że po sezonie będzie musiał pomyśleć o zmianach w składzie swojej drużyny.

- Nie z powodu utraty jakości, ale przez wcześniejsze odejście Kompany'ego, a wkrótce opuści nas też Silva. Aguero ma jeszcze rok kontraktu. Nie wiem, czy go przedłuży, czy nie. Niektórzy piłkarze muszą zostać zastąpieni. To nie jest katastrofa. To część futbolu ze względu na wiek zawodników i inne okoliczności - tłumaczy Guardiola.

- Jeśli ktoś chce odejść, tak jak Sancho i Leroy Sane, to musimy im na to pozwolić. Skoro nie są tu szczęśliwi, to nie będziemy z nimi osiągać najlepszych wyników. Musimy zaakceptować pewne rzeczy i podjąć właściwe decyzje, by utrzymać poziom, który osiągnęliśmy - dodał kataloński szkoleniowiec.

Manchester City zagra dziś z Liverpoolem. Początek spotkania o 21:15. W naszym portalu odbędzie się tekstowa relacja na żywo z tego meczu.