Iga Świątek rozbiła rywalkę na początek turnieju olimpijskiego. Pewne zwycięstwo Polki [WIDEO]

Spotkanie Igi Świątek z Moną Barthel zainaugurowało zmagania na korcie centralnym w Tokio. Początkowo pierwszy mecz na tym obiekcie miała rozegrać Naomi Osaka, ale spotkanie Japonki, która zapalała olimpijski znicz, zostało przeniesione na niedzielę.

W starciu z rywalką z trzeciej setki światowego rankingu Polka była zdecydowaną faworytką. Od początku dominowała nad Barthel, szybko przełamując przeciwniczkę i wychodząc na prowadzenie.

Niemka miała spore problemy z serwisem - seryjnie popełniała podwójne błędy, a Świątek korzystała z prezentów. W efekcie prowadzenie Polki rosło, chociaż sama także musiała bronić się po drodze przed przełamaniem.

Nasza tenisistka mogła wygrać pierwszą partię nawet 6:0, lecz w końcówce straciła jednak podanie. Ostatecznie Barthel zdołała ugrać dwa gemy, lecz na więcej nie było jej już stać.

Drugą odsłonę Niemka zaczęła od utrzymania serwisu i prowadzenia, ale taki stan rzeczy nie trwał długo. W trzecim gemie Świątek przełamała rywalkę i zdobyła przewagę, lecz w przeciwieństwie do pierwszego seta, tym razem nie udało jej się powiększyć przewagi przy własnym podaniu.

Strata podania nie podłamała Polki - wręcz przeciwnie, przystąpiła ona do ataku z większym animuszem. W efekcie szybko zrobiło się 4:2. Barthel nie potrafiła odpowiedzieć. Po nieco ponad godzinie rywalizacji Świątek zwyciężyła 6:2, 6:2. Spotkanie zakończyła asem serwisowym.

W drugiej rundzie nasza tenisistka zmierzy się z Paulą Badosą lub Kristiną Mladenovic. To spotkanie odbędzie się prawdopodobnie w poniedziałek.