30:0. Łódź zdecydowała ws. upamiętnienia Franciszka Smudy

Łódź oficjalnie uhonoruje Franciszka Smudę. Specjalny wniosek w tej sprawie przyjęła tamtejsza Rada Miejska.
Rok temu zmarł Franciszek Smuda. Były selekcjoner reprezentacji Polski miał 76 lat. Walczył z nowotworem krwi. Niedługo po jego śmierci władze Łodzi zapowiedziały uczczenie pamięci trenera.
Wiceprezydent Adam Pustelnik zaproponował nazwanie imieniem trenera jednej z miejskich ulic. Wstępnie porozumiał się w tej sprawie z przewodniczącym Rady Miejskiej Bartoszem Domaszewiczem i prezesem Widzewa Łódź Michałem Rydzem.
Zgodnie z wymogami formalnymi procedura mogła rozpocząć się co najmniej rok po odejściu Smudy. Wówczas zastępca Hanny Zdanowskiej przekazał, że imię Smudy ma zyskać ulica Tunelowa.
W środowe popołudnie wniosek o zmianę nazwy ulicy trafił pod głosowanie na sesji Rady Miejskiej. Głosowanie przebiegło zaskakująco gładko. 30 radnych było za. Nikt nie był przeciw.
Teraz władzom Łodzi pozostało formalnie zmienić nazwę ulicy. Odnotowanie zmiany w dokumentach i wymiana tabliczek systemu informacji przestrzennej będzie kwestią kilku tygodni.
Ulica Franciszka Smudy będzie przebiegała tuż obok stadionu Widzewa Łódź, z którym szkoleniowiec odnosił największe sukcesy w karierze. Połączy się z ulicą Włodzimierza Smolarka.