36. sekunda i gol! Piorunujący początek meczu Ekstraklasy [WIDEO]
Motor Lublin wciąż walczy o miano najlepszego beniaminka tego sezonu. Drużyna prowadzona przez Mateusza Stolarskiego wygrała u siebie z Zagłębiem Lubin 1:0.
Motor ciągle jest w grze nawet o szóste miejsce. Awansować w tabeli może też Zagłębie, ale wydaje się, że dla drużyny z Lubina najważniejsze było po prostu uratowanie ligowego bytu.
Nie wszyscy kibice zdążyli się rozsiąść na swoich miejscach, a już byli świadkami akcji, która zdecydowała o wyniku meczu. W 36. sekundzie (!) gola dla Motoru strzelił Samuel Mraz.
Słowak, który ma za sobą grę w Zagłębiu, celnym strzałem głową wykończył dośrodkowanie Filipa Wójcika. Był to jego 14 gol w sezonie.
Motor mógł iść za ciosem. Kilka minut później strzał Mraza zatrzymał się na słupku. Dobre okazje marnowali też Mbaye Ndiaye czy Piotr Ceglarz.
Po przerwie Zagłębie próbowało atakować. W 82. minucie cieszyli się nawet z gola Igora Orlikowskiego, ale ich nastroje szybko się popsuły. Po analizie VAR gol nie został uznany z powodu spalonego. Więcej okazji "Miedziowi" już nie mieli.