8:0 do przerwy. Piłkarki Barcelony oszalały, Pajor wróciła do gry

Piłkarki Barcelony zmiażdżyły Deportivo La Coruna w dziesiątej kolejce ligi hiszpańskiej. "Duma Katalonii" już do przerwy prowadziła 8:0. W drugiej połowie na murawie zameldowała się Ewa Pajor.
Barcelona szybko napoczęła rywalki. W 16. minucie po rozegraniu rzutu rożnego Vicky Lopez idealnie uderzyła lewą nogą z dystansu, otwierając wynik.
W 18. minucie Alexia Putellas podwyższyła prowadzenia. Z bliskiej odległości trafiła do siatki po asyście Aichy Camary.
Trzecia bramka była dziełem Mapi Leon. Na 4:0 w pięknym stylu trafiła Laia Alexandri, która przymierzyła zza pola karnego.
W 32. minucie Alexandri skompletowała dublet. Następnie na listę strzelczyń wpisały się Claudia Pina, Caroline Graham i Vera Martinez, która strzeliła samobója. Do przerwy "Barca" prowadziła 8:0.
Na drugą połowę nie wyszły Mapi Leon i Alexia Putellas, które mogły odpocząć. Na murawie zameldowały się Irene Paredes oraz Kika Nazareth. W 58. minucie Ewa Pajor zmieniła Claudię Pinę. Polka wróciła do gry po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana.
W drugiej odsłonie wynik nie uległ zmianie. Finalnie Barcelona triumfowała 8:0 i nadal jest liderem ligi hiszpańskiej. Przewaga nad drugim Realem Madryt wynosi cztery punkty.