"Absurd i brak szacunku". Holenderska legenda grzmi ws. Lewndowskiego
Reprezentacja Polski w czwartek zmierzy się z Holandią w eliminacjach do mistrzostw świata. W rozmowie z WP Sportowe Fakty na temat tego spotkania wypowiedział się dwukrotny wicemistrz globu, Ruud Krol.
Legendarny Holender był częścią drużyny, która w latach 70. była jedną z najlepszych na świecie. Teraz z uwagą obserwuje wydarzenia w światowym futbolu i uważa, że "Pomarańczowi" w czwartek nie będą mieli łatwo.
- Obie drużyny mają jakość. Zespół Koemana ma swoje problemy. Spośród napastników tylko Woug Weghorst był w ostatnich tygodniach w pełni zdrowy. Memphis Depay zmagał się w Brazylii z kontuzją. Na starcie sezonu nie wszyscy są w najlepszej dyspozycji. Holandia gra u siebie, ale myślę, że to będzie dla niej trudny mecz - przyznał Krol.
- Jeśli popatrzymy na indywidualną jakość piłkarzy, Holendrzy mają jej więcej niż Polska. W eliminacjach odnieśliśmy dwa zwycięstwa i strzeliliśmy dziesięć goli. Z drugiej strony, to działo się w poprzednim sezonie. Teraz mamy nowe rozdanie. Po powrocie piłkarzy z wakacji każda drużyna będzie potrzebowała trochę czasu, by złapać najlepszą formę - dodał.
Krol w rozmowie z WP Sportowe Fakty odniósł się także do niedawnej afery z opaską kapitańską. Uważa, że Michał Probierz miał prawo zmienić kapitana, ale powinien zupełnie inaczej rozwiązać całą sytuację.
- Selekcjoner ma pełne prawo wybrać swojego kapitana. Tym bardziej że Lewandowski ma już 37 lat. Natomiast jeśli decydujesz się powierzyć opaskę komuś innemu, musisz odpowiednio zakomunikować to dotychczasowemu liderowi. Nie dzwonisz do niego, tylko umawiasz się na spotkanie i spokojnie przedstawiasz mu swój punkt widzenia w cztery oczy. Jeśli zaś nie ma ku temu okazji w Polsce, lecisz do Barcelony - podkreślił.
- Absolutnie nie powinno się tego załatwiać w krótkiej rozmowie telefonicznej. To był wyraz braku szacunku, a Lewandowski na pewno na ten szacunek zasłużył. Zmiana kapitana drużyny to bardzo ważna kwestia. To, co stało się w reprezentacji Polski z Robertem w roli głównej, jest dla mnie absurdalne - ocenił.