Absurd w Niemczech. Dali sobie strzelić 37 goli, bo bali się koronawirusa [WIDEO]
![Absurd w Niemczech. Dali sobie strzelić 37 goli, bo bali się koronawirusa [WIDEO] Absurd w Niemczech. Dali sobie strzelić 37 goli, bo bali się koronawirusa [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/346/5f6345184bbda.jpg)
Kuriozalny mecz w niemieckiej okręgówce. Piłkarze Ripdorf/Molzen II z obawy przed zakażeniem koronawirusem postanowili przestrzegać zasad dystansu społecznego. Efekt? Przegrali 0:37.
Zamieszanie spowodował prezes Ripdorf, który stwierdził, że jego rywale podczas innego meczu mieli kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Nie potwierdziły tego badania, które dały wynik negatywny.
Mimo tego Ripdorf wnioskowało o przełożenie gry. Gdy działacze się na to nie zgodzili, postanowili przystąpić do gry w osobliwy sposób.
Zawodnicy Ripdorf unikali kontaktu z rywalami jak tylko mogli - trzymali dystans od rywali i w zasadzie tylko pozorowali grę. A rezerwy Holdenstedt trafiały do ich bramki raz za razem. Łącznie aż 37 razy.
- Kilku graczy z naszej drugiej drużyny powiedziało nam, że chciałoby uniknąć kontaktu z graczami Holdenstedt. Cały sztab trenerski i dyrektorzy klubu są odpowiedzialni za zespół i oczywiście akceptują tę sytuację. Aby powstrzymać możliwe łańcuchy infekcji, powinno to leżeć w interesie wszystkich. Jednocześnie jako klub musimy uważać, aby nie ponosić niepotrzebnych kar za niepojawienie się na murawie w dobie pandemii. To pogorszyłoby sytuację finansową klubu - wyjaśnił Patrik Ristow, prezes Ripdorf.
Innego zdania jest Florian Schierwater, trener zespołu z Holdenstedt. Jego zdaniem nie było żadnego powodu, by nie rozegrać normalnego meczu.
- Wydział zdrowia stwierdził, że połowa zawodników nie musi nawet iść na testy - stwierdził szkoleniowiec.