AC Mila. Stefano Pioli: Nie sądzę, że dużo zespołów jest w stanie oddać 15 strzałów na stadionie Juventusu

Trener AC Milan Stefano Pioli był zadowolony z postawy swoich podopiecznych mimo przegranej w Turynie z Juventusem 0:1 (0:0) w ostatnim niedzielnym meczu 12. kolejki rozgrywek włoskiej Serie A.
Na Allianz Stadium całe zawody między słupkami gospodarzy zaliczył Wojciech Szczęsny. W podstawowym składzie gości wybiegł na murawę z kolei Krzysztof Piątek. Napastnika reprezentacji Polski zastąpił dwadzieścia minut po przerwie Rafael Leao.
Trzynaście minut przed końcem rezerwowy w tych zawodach Paulo Dybala minął w polu karnym obrońcę i precyzyjnym płaskim strzałem w długi róg zapewnił "Starej Damie" kolejne trzy punkty.
Rywale z Lombardii próbowali odrobić straty, ale Szczęsny dwukrotnie świetnie zatrzymał groźne uderzenia Turka Hakana Calhanoglu. Obrońcy trofeum po dziesiątym zwycięstwie w sezonie odzyskali pozycję lidera tabeli. "Rossoneri" doznali natomiast trzeciej porażki w czterech ostatnich spotkaniach i pozostali na czternastej lokacie w klasyfikacji.
- Byliśmy równorzędnym przeciwnikiem dla Juventusu. Nie potrafiliśmy jednak wykorzystać swoich szans i zapłaciliśmy za to - wyznał Pioli dla stacji "Sky Sport Italia".
- Musimy nadal ciężko pracować i doskonalić się. Nasza obecna pozycja jest niegodna Milanu. To musi nas martwić i koncentrować przez cały czas - podkreślił opiekun zespołu z Lombardii.
- Nie sądzę, że dużo zespołów jest w stanie oddać piętnaście strzałów na stadionie Juventusu. Musimy poprawić jednak efektywność. Dyspozycja była dobra, ale potrzebujemy również wyników - zaznaczył szkoleniowiec Milanu.
- Dostrzegam poprawę każdego dnia. Widziałem ją także podczas ostatnich spotkań. Nie byliśmy gorsi od Lazio i Juventusu. Musimy zrozumieć jednak, że na tym poziomie każda piłka może być decydująca. Nie mamy tylu punktów, ilu oczekiwaliśmy i sobie zasłużyliśmy, ale to były dobre występy - dodał Pioli.