AC Milan. Krytyczny jak Zlatan Ibrahimović. "Następny rzut karny zostawię Kessiemu"

AC Milan zremisował wczoraj z Hellasem Werona w meczu 7. kolejki Serie A. Po spotkaniu przed telewizyjnymi kamerami pojawił się Zlatan Ibrahimović.
"Rossoneri" po miesiącach znakomitej gry złapali zadyszkę. W miniony czwartek przegrali z Lille, a wczoraj uratowali remis w starciu z Hellasem Werona. W doliczonym czasie gry do siatki trafił Zlatan Ibrahimović.
Po ostatnim gwizdku Szwed odpowiedział na pytania dziennikarzy. Napastnik Milanu nie był zadowolony ze swojej postawy. W drugim meczu z rzędu nie wykorzystał rzutu karnego.
- Jestem wkurzony, dzisiejszy remis to nie jest dobry wynik. Stworzyliśmy wiele okazji, zmarnowałem karnego. Następną jedenastkę zostawię Kessiemu, brakuje mi kibiców i posłałem im piłkę - wypalił.
Jak się okazuje, Marco Silvestri, bramkarz Hellasu, prowokował Ibrahimovicia zanim ten, podszedł do piłki ustawionej na jedenastym metrze. "Ostatniego karnego zepsułeś, nie?" - zagaił golkiper.
- On miał rację, poprzedniego przecież zmarnowałem - ocenił "Ibra".
39-latek na koniec przyznał, że zaczyna odczuwać coraz większe zmęczenie.
- Rozgrywamy wiele meczów w krótkim czasie, fajnie, że teraz nadchodzi przerwa. Również dziś brakowało mi tej bystrości i złości pod bramką, dziś to nie było to. Jestem zły na siebie. Kiedy jesteś zmęczony, to nie dajesz z siebie wszystkiego. To nie było najlepsze spotkanie w moim wykonaniu - zakończył.