AC Milan. Boniek nie martwi się o Krzysztofa Piątka: Gdyby miał kiedyś odchodzić, to będzie miał 150 tysięcy możliwości

Krzysztof Piątek zadebiutował już w barwach Milanu. Zbigniew Boniek w rozmowie z "Super Expressem" stwierdził, że polski napastnik zrobi karierę w klubie z Mediolanu.
Krzysztof Piątek kilka dni temu przeniósł się do Milanu za 35 milionów euro, podpisując pięcioletni kontrakt. Nasz zawodnik radził sobie doskonale w Genoi - strzelając 19 goli w 21 występach - i pojawiały się głosy, że powinien w swoim byłym już zespole dograć sezon do końca. Tak swego czasu twierdził nawet Zbigniew Boniek.
- Jeszcze w październiku wydawało mi się, że lepiej by było, gdyby został w Genoi dłużej. Ale piłka to nie matematyka, czasem dostaje się ofertę, którą szkoda byłoby odrzucić. Poza tym Piątek "rósł" bardzo szybko i okazało się, że nie ma co dłużej czekać. OK, transakcja była dość skomplikowana, Higuain musiał odejść do Chelsea, ale ostatecznie udało się - przyznał prezes PZPN.
Krzysztof Piątek zadebiutował w barwach Milanu podczas ligowego spotkania z SSC Napoli, które zakończyło się bezbramkowym remisem. Reprezentant Polski na murawie pojawił się w 71 minucie meczu.
- Jestem dziwnie spokojny o Krzyśka. Da sobie radę w Milanie. A nawet gdyby coś poszło nie tak, to on już wszedł na tak wysoki "level" - ponad 4 lata kontraktu, prawie 2 miliony euro rocznych zarobków- że gdyby miał kiedyś odchodzić z tego klubu, to będzie miał 150 tysięcy możliwości. Czarnego scenariusza jednak nie zakładam. Ten chłopak ma wszystko co trzeba - dodał.
Niedawno polskim napastnikiem zachwycał się Cesare Prandelli, trener Genoi. Włoski szkoleniowiec stwierdził, że Piątek poradziłby sobie z grą w tak wielkich klubach jak Real Madryt czy FC Barcelona, określając naszego zawodnika "napastnikiem kompletnym". To samo o Polaku powiedział prezes PZPN.
- Rozmawiałem z Prandellim, wiem jak ceni Krzyśka. Ja też uważam, że to napastnik kompletny. Potrafi strzelić i z bliska, z daleka, i nogą, i głową. Ma poukładane w głowie, ma odpowiedni charakter. Słowem: ma wszystko co niezbędne, aby mu się w dużej piłce udało - ocenił Zbigniew Boniek.