Agent Dayota Upamecano potwierdził rozmowy ws. transferu. Trzy kluby w grze o utalentowanego obrońcę

Kolejne informacje ws. przyszłości Dayot Upamecano. Volker Struth, agent piłkarza, przyznał, że o francuskiego defensora stara się Bayern Monachium. Zdradził też, ile wynosi klauzula odstępnego w umowie zawodnika z RB Lipsk.
W mediach jest coraz więcej doniesień na temat przyszłego transferu Dayota Upamecano. Utalentowany obrońca od miesięcy prezentuje wysoką formę. W związku z tym dziennikarze łączą go z kolejnymi klubami.
Ostatnio najwięcej mówi się zainteresowaniu ze strony Bayernu Monachium. Mistrzowie Niemiec w zeszłym tygodniu spotkali się z przedstawicielami piłkarza. 22-latek miałby trafić do "Die Roten" w letnim oknie transferowym. Całą sprawę skomentował Volker Struth, agent zawodnika.
- Nic nie zostało jeszcze ostatecznie potwierdzone, ale jest tendencja do opuszczenia klubu - przyznał.
- Klauzula odejścia wynosi 42,5 miliona euro. To szalona suma w czasach koronawirusa. Latem 2019 roku zostałaby uznana za promocyjną, ale obecnie proporcje opłat transferowych uległy zmianie. Uważam, że niektóre kluby muszą pogodzić się z sytuacją panującą na rynku - dodał.
Co więcej - Struth potwierdził, że spotkał się z działaczami Bayernu. Jednocześnie opowiedział o zainteresowaniu ze strony innych zespołów. Jak się okazuje, piłkarz rozważa przenosiny do Premier League.
- Hasan Salihamidzić postarał się wprowadzić odpowiedni nastrój w rozpoczęciu rozmów. Nie pojawiło się w nich zbyt wiele presji, ale niemniej jednak podkreślono nam, że są nim bardzo zainteresowani. Oprócz Bundesligi bierzemy pod uwagę tylko ligę angielską. Hiszpańskie kluby, które były wymieniana w gronie drużyn mogących pozyskać Dayota nie są obecnie w stanie tego zrobić ze względów finansowych. Nie będziemy ukrywać, że dwie ekipy z Premier League są nim też zainteresowane. Myślę, że ostateczna decyzja na temat transferu zostanie podjęta i ogłoszona w ciągu najbliższych kilku tygodni - zakończył.