Alarm w Lechu. Kadra się sypie, a tu mecz z Legią

Alarm w Lechu. Kadra się sypie, a tu mecz z Legią
Krzysztof Porebski / pressfocus
Lech Poznań ma spore problemy kadrowe. Klub poinformował, że pod znakiem zapytania stoją występy pięciu ważnych piłkarzy.
Lech wciąż marzy o mistrzostwie Polski. "Kolejorz" musi jednak konsekwentnie punktować, a jednocześnie liczyć na potknięcia liderującego Rakowa Częstochowa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Terminarz poznaniaków do łatwych nie należy. Już niebawem czeka ich starcie z Legią Warszawa, a następnie z GKS-em Katowice oraz Piastem Gliwice.
Na najtrudniejszą zapowiada się potyczka z ekipą stołecznych. Wyzwanie tym większe, że Lech ma problemy kadrowe. Wciąż niepewne są występy Patrika Walemarka, Radosława Murawskiego oraz Bartosza Salamona, których zabrakło przy okazji spotkania z Puszczą Niepołomice (8:1).
Na tym jednak nie koniec. Klub poinformował, że problemy mają także Filip Jagiełło oraz Ali Gholizadeh. Ich udział w hicie Ekstraklasy stoi pod znakiem zapytania, co może martwić fanów "Kolejorza". Przyczyny potencjalnych nieobecności nie zostały ujawnione.
W najgorszym scenariuszu Niels Frederiksen nie będzie miał do dyspozycji pięciu ważnych piłkarzy. To nie tylko zmniejsza siłę poznaniaków, ale też może zaowocować koniecznością przeprowadzenia zmian taktycznych.
Jedyną dobrą wieścią pozostaje więc rychły powrót Alexa Douglasa. Szwed ma być gotowy na najbliższą kolejkę.
Starcie z Legią zaplanowano na 11 maja. Dzień wcześniej Raków zmierzy się z Jagiellonią Białystok.

Przeczytaj również