Ależ babol bramkarza. Myślami był u cioci na imieninach [WIDEO]
![Ależ babol bramkarza. Myślami był u cioci na imieninach [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/587/68a0d6344f25b.jpg)
Matous Trmal nie będzie spał spokojnie przez najbliższe dni. Golkiper Teplic popełnił kuriozalny błąd w starciu ze Slovacko.
W sobotę Slovacko mierzyło się z Teplicami w spotkaniu piątej kolejki czeskiej ekstraklasy. Mecz zakończył się wynikiem 2:1, a jeden z goli padł w iście kuriozalny sposób.
W pierwszej części nic nie zwiastowało, że gospodarze nawiążą równorzędną walkę z gośćmi. Tym bardziej, że w 21. minucie do siatki trafił Daniel Trubac. Po przerwie się jednak zaczęło.
W 79. minucie z placu gry za zgromadzenie dwóch żółtych kartek wyleciał Matej Radosta z Teplic. Po chwili Slovacko zwielokrotniło ofensywne wysiłki. Przyniosło to skutek w 87. minucie.
Trzy minuty przed upływem podstawowego czasu gry Petr Reinberk dograł do Marko Kvasiny. Ten oddał lekki strzał głową na bramkę Matousa Trmala. Wydawało się, że golkiper spokojnie wyłapie uderzenie.
Bramkarz próbował chwycić piłkę, jednak ta odbiła się od jego klatki piersiowej, a następnie przeleciała między jego nogami i wtoczyła się do bramki. Jego koledzy aż chwytali się za głowy.
Po naradach gola zapisano Kvasinie. W doliczonym czasie gry Trmala pokonał za to Denis Halinsky. Zdobył on bramkę samobójczą po zamieszaniu wywołanym przez Michaela Krmencika.
Po pięciu kolejkach Slovacko plasuje się na dziewiątej pozycji w tabeli czeskiej ekstraklasy, natomiast Teplice zajmują 12. lokatę. Liderem rozgrywek jest zaś Slavia Praga.