Ależ słowa Guardioli o Haalandzie. Zareagował na historyczny wyczyn
Erling Haaland wprowadził reprezentację Norwegii na mistrzostwa świata. Pep Guardiola jest niezwykle dumny z popisów swojego podopiecznego.
Norwegowie mogli odzwyczaić się od występów na wielkich turniejach piłkarskich. W 1998 roku po raz ostatni grali na mundialu. Erling Haaland i wielu jego kolegów z kadry nie miało zatem okazji śledzić swojej drużyny narodowej na turnieju tej rangi.
Norwegia w wielkim stylu zapewniła sobie awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Zgarnęła komplet punktów, rywalizując w grupie z Włochami, Izraelem, Estonią i Mołdawią. Haaland w ośmiu meczach zdobył aż 16 bramek, stając się królem strzelców eliminacji.
- W tym sezonie jest niesamowity, bije wiele rekordów w Premier League i reprezentacji. Cieszę się z powodu samego Erlinga i całej jego kadry. Widziałem, że wielu jego kolegów z reprezentacji nie było na świecie, kiedy Norwegia ostatni raz grała na mundialu. Erling był niesamowity w eliminacjach, grał świetnie strzelił mnóstwo goli. Jako piłkarz klasy światowej zasłużył na to, aby być na mistrzostwach świata - pochwalił Guardiola.
W tym sezonie Haaland wystąpił w 15 spotkaniach Manchesteru City. Zanotował w nich 19 goli i jedną asystę.
"Obywatele" są obecnie wiceliderami Premier League. Ich najbliższym rywalem będzie Newcastle.