Ambitny plan Joana Laporty. Chce za wszelką cenę ściągnąć do FC Barcelony światową gwiazdę
Joan Laporta chce za wszelką cenę ściągnąć do FC Barcelony Erlinga Haalanda. Prezydent katalońskiego klubu ma zamiar przeznaczyć na to niemal wszystkie środki z nowej umowy sponsorskiej - taką informację przekazał dziennikarz Alex Pintanel.
FC Barcelona uzgodniła nową umowę sponsorską. "Duma Katalonii" podpisze kontrakt ze Spotify, a nowe ustalenia będą znacznie atrakcyjniejsze od tego, co klub obecnie otrzymywał poprzez współpracę z Rakuten. Więcej o tej transakcji możecie przeczytać TUTAJ.
Hiszpańskie media informują, że FC Barcelona może liczyć nawet na 260 milinów euro za trzy sezony. To wielkie pieniądze, które włodarze klubu mają zamiar przeznaczyć przede wszystkim na wzmocnienia. Jednym z priorytetowych celów transferowych jest Erling Haaland.
Zdaniem Alexa Pintanela, jednego z dziennikarzy zajmujących się "Dumą Katalonii", norweski snajper Borussii Dortmund to wielkie marzenie prezydenta FC Barcelony, Joana Laporty. Na potencjalne ściągnięcie napastnika z Niemiec klub jest w stanie przeznaczyć większość środków ze swojej nowej umowy sponsorskiej.
Według mediów takie rozwiązanie wcale nie jest niemożliwe. Włodarze klubu są na tyle zdeterminowani, że mogą spróbować ściągnąć zawodnika za wszelką cenę. Laporta postrzega Haalanda jako zawodnika, który może być filarem "jego" FC Barcelony.
Według mediów takie rozwiązanie wcale nie jest niemożliwe. Włodarze klubu są na tyle zdeterminowani, że mogą spróbować ściągnąć zawodnika za wszelką cenę. Laporta postrzega Haalanda jako zawodnika, który może być filarem "jego" FC Barcelony.
Przekonanie Norwega nie będzie jednak proste. O jego podpis rywalizować będą takie marki jak Real Madryt, Liverpool czy Bayern Monachium. PSG natomiast postrzega napastnika jako idealnego następcę Kyliana Mbappe, o czym informowaliśmy TUTAJ.
21-letni Norweg trafił do Borussii Dortmund w 2020 roku. W ciągu dwóch lat wystąpił w 79 spotkaniach, zdobył 80 bramek i zanotował 21 asyst.