Real. Ancelotti wprost o kontrowersji przy bramce dla Manchesteru City. Zdradził, co powiedział do sędziego
Carlo Ancelotti ocenił kontrowersyjną sytuację w meczu Realu Madryt z Manchesterem City. - Sędzia nie był zbyt uważny - przyznał Włoch.
Real zremisował u siebie z Manchesterem City 1:1. Goście doprowadzili do wyrównania w kontrowersyjnych okolicznościach. Nie chodzi o samo uderzenie Kevina De Bruyne, ale o to, co je poprzedzało. Z analizy stacji "beIN SPORTS" wynika, że tuż przed golem Bernardo Silva opanował piłkę już poza boiskiem.
Po meczu gorzko całą sytuację podsumował Carlo Ancelotti. Włoch surowo ocenił pracę sędziego Andre Diasa. Po golu dla City otrzymał od niego żółtą kartkę.
- Piłka wyszła na aut. Nie mówię tego ja, tylko technologia - komentował Ancelotti.
- Jeszcze wcześniej powinien być rzut rożny, ale nie został przyznany. Sędzia nie był zbyt uważny. Gdy dał mi żółtą kartkę, powiedziałem mu, żeby dawał je na boisku, a nie poza nim. Zawodnicy zasługiwali, żeby zobaczyć ich więcej - dodał włoski szkoleniowiec.
Remis 1:1 sprawia, że sytuacja przed rewanżem jest otwarta. Ancelotti był zadowolony z postawy swoich piłkarzy we wtorkowy wieczór.
- Mam dobre odczucia. Walczyliśmy i być może zasłużyliśmy na zwycięstwo. Rozegraliśmy dobry mecz. Wynik nie dał nam żadnej premii, ale ten dwumecz będzie wyrównany do ostatniej minuty - podsumował trener Realu.