Probierz trafił do aresztu. Ujawnił nieznaną historię z piłkarskiej kariery

Probierz trafił do aresztu. Ujawnił nieznaną historię z piłkarskiej kariery
Rafal Oleksiewicz / pressfocus
Michał Probierz był gościem Kuby Wojewódzkiego w programie stacji TVN. Przyznał, że jako nastolatek trafił do aresztu, gdy wyjechał na testy do zagranicznego klubu.
Obecny selekcjoner reprezentacji Polski ma za sobą także karierę piłkarską. Jeszcze gdy był nastolatkiem, namówiono go na testy w zagranicznym klubie.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Miałem historię, że w wieku 16 lat jeden agent chciał mnie namówić, żebym wyjechał do Niemiec. Trzeba było wtedy przekraczać granicę polsko-czeską, co zrobiłem w bagażniku, bo nie miałem wizy do Niemiec - ujawnił Probierz.
- Przyjechaliśmy do Niemiec, później do Belgii. Mieszkałem miesiąc i okazało się, że w tym klubie nie do końca jest tak, jak miało być. Byłem na testach, nie udało się i postanowiłem wrócić autostopem - przyznał.
W programie Kuby Wojewódzkiego w stacji TVN selekcjoner kadry przyznał, że trafił wówczas do aresztu. Agent piłkarski skłamał bowiem, iż został okradziony przez Probierza.
- W nocy uciekłem przez okno, miałem kuzynkę w Niemczech i zadzwoniłem, że wracam. Tamten agent postraszył ich policją, powiedzieli, gdzie jestem - wspominał.
- 23:00, stoję na dworcu i widzę, że szukają kogoś. I tak się okazało, że trafiłem do aresztu, bo gość powiedział, że go okradłem, co nie miało w ogóle miejsca - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik24 Apr · 09:04
Źródło: TVN

Przeczytaj również