Arka Gdynia zrobiła krok do Ekstraklasy! Karol Czubak bohaterem meczu na szczycie Fortuna 1 Ligi [WIDEO]

Arka Gdynia zrobiła krok do Ekstraklasy! Karol Czubak bohaterem meczu na szczycie Fortuna 1 Ligi [WIDEO]
screen twitter polsat sport
Arka Gdynia krok bliżej Ekstraklasy! Gdynianie wygrali wyjazdowy mecz na szczycie z GKS-em Tychy i utrzymali fotel lidera Fortuna 1 Ligi. Jedyną bramkę zdobył Karol Czubak.
W Tychach spotkały się dwie drużyny, które przed 22. kolejką uzbierały 40 punktów. Drugi GKS podjął pierwszą Arkę, pałając żądzą rewanżu za sierpniową porażkę 0:2 w Gdyni.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mecz rozpoczął się od doskonałych szans bramkowych z obu stron. Najpierw stuprocentową okazję dla gości zmarnował Kacper Skóra, który z niewielkiej odległości trafił lewą nogą wprost w Macieja Kikolskiego. W odpowiedzi bliski szczęścia był Daniel Rumin, uderzył jednak w boczną siatkę.
Widać było, że na boisku rywalizują topowe zespoły Fortuna 1 Ligi. Choć do przerwy gole nie padły, działo się sporo, a mimo bezbramkowego remisu mogliśmy mówić o dużej jakości piłkarskiej. Po stronie GKS-u groźnie z dystansu huknął Mateusz Radecki, ale na posterunku był Paweł Lenarcik. U gdynian sam na sam z Kikolskim wyszedł Karol Czubak, lecz bramkarz gospodarzy zachował się bezbłędnie i obronił strzał napastnika Arki.
Drugą połowę piłkarze Arki rozpoczęli z większym impetem i zostali za to nagrodzeni. W 51. minucie "Żółto-niebiescy" krótko rozegrali rzut rożny, Olaf Kobacki dośrodkował w pole karne, a tam Czubak celnym strzałem głową strzelił gola na 1:0 dla przyjezdnych.
Chwilę później GKS miał dogodną okazję na 1:1, ale ofiarnie interweniował Janusz Gol, który skutecznie zatrzymał w polu karnym Rumina.
W 70. minucie powinno być 2:0 dla Arki. Świetnym podaniem popisał się rezerwowy Tornike Gaprindaszwili, ale ani Kobacki, ani Czubak, ani drugi z zmienników Kasjan Lipkowski nie zdołali zaskoczyć Kikolskiego.
Bramkarz tyskiej drużyny znów dał o sobie znać w 87. minucie. Wówczas błysnął kapitalnym refleksem, odbijając strzał z bliska Gaprindaszwiliego. Arka znów mogła zamknąć wynik, lecz czekała ją nerwowa końcówka. W niej gospodarze domagali się rzutu karnego po interwencji Przemysława Stolca, jednak sędzia nie wskazał na "wapno". Zdążył za to wyrzucić z boiska za dwie żółte kartki Jakuba Budnickiego, stopera GKS-u.
Gdynianie ostatecznie utrzymali korzystny wynik i triumfowali 1:0. Tym samym umocnili się na pozycji lidera Fortuna 1 Ligi i przybliżyli się do awansu do Ekstraklasy.

Przeczytaj również