Były mistrz świata krytykuje Arkadiusza Milika. Polak "na liście nieistotnych graczy"

Francesco Graziani, były reprezentant Włoch, został zapytany o ewentualny transfer Arkadiusza Milika. 67-latek otwarcie przyznał, że nie należy do fanów talentu napastnika.
Jeżeli wierzyć medialnym doniesieniom, Polak prawdopodobnie już wkrótce zmieni pracodawcę. Milik nie doszedł do porozumienia z działaczami w sprawie nowej umowy, więc Włosi w lecie będą mieli ostatnią szansę, by zarobić na sprzedaży 26-latka.
Reprezentant Polski nie może narzekać na brak zainteresowania. Jego sytuację monitorują największe kluby w Europie - Arsenal, Tottenham, AC Milan czy Atletico Madryt. Tymczasem Francesco Graziani przekonuje, że Napoli powinno bez żalu pożegnać się z Milikiem.
- On znajduje się na liście nieistotnych graczy Napoli. Często występuje na przemian z Mertensem, chociaż Belg przekonał mnie do siebie o wiele bardziej - oznajmił mistrz świata z 1982 roku w rozmowie z "Radio Kiss Kiss".
- Milik nie jest niezbędny, łatwo będzie znaleźć zastępcę - dodał.
Mówi się, że Napoli oczekuje za swojego zawodnika 35 mln euro. Milik tym sezonie zagrał w 22 spotkaniach Napoli we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich dwanaście goli.