Arnautović mógł grać w Ekstraklasie. Ten klub o nim myślał
Marko Arnautović znajdował się na celowniku jednej z drużyn Ekstraklasy. Reprezentant Austrii okazał się jednak zdecydowanie za drogi, jak na polskie warunki.
Po zakończeniu sezonu 2024/25 Marko Arnautović był wolnym zawodnikiem. Doświadczony napastnik odszedł z Interu i miał wolną rękę w wyborze kolejnego pracodawcy. Tym samym trafił na celownik... Lecha Poznań.
- Zapytaliśmy agenta, ale nie chciał. To też inne finanse - wyjaśnił Szymon Goc, jeden z bohaterów filmu "Wariant mistrzowski", który opowiada o pracy skautingu "Kolejorza".
Ostatecznie nowym pracodawcą reprezentanta Austrii została Crvena Zvezda. W Serbii 36-latek nie odgrywa kluczowej roli, ale ma przyzwoite statystyki. W 17 spotkaniach strzelił cztery gole i zanotował pięć asyst.
Lech zaś postawił na inną "dziewiątkę". Do Poznania trafił Yannick Agnero, który zanotował trudny start. Iworyjczyk ma na koncie 20 meczów i trzy trafienia.
Crvena to wicelider ligi serbskiej, traci punkt do liderującego Partizana. Pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców zajmuje Aleksandr Katai, który zdobył 15 bramek.