Arsenal dał się zaskoczyć! Stracił zwycięstwo w 94. minucie

Arsenal dał się zaskoczyć! Stracił zwycięstwo w 94. minucie
screen
Zakończyła się zwycięska seria Arsenalu w Premier League. Drużyna Mikela Artety zremisowała na wyjeździe z Sunderlandem 2:2.
Gospodarze już w pierwszej połowie pokazali, że mogą być groźni. Sunderland prowadzenie objął w 36. minucie. Zawodników Arsenalu zaskoczył rozegraniem rzutu wolnego z... własnej połowy. Po długim podaniu piłkę przejął Dan Ballard i wpakował ją pod poprzeczkę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Arsenal wyrównał w 54. minucie. Goście odebrali piłkę na połowie Sunderlandu, szybko przetransportowali ją w pole karne, a ich szybką akcję golem zakończył Bukayo Saka.
"Kanonierzy" mieli bardzo dużą przewagę. Golem udokumentowali ją w 74. minucie. Przed polem karnym zaczarował Leandro Trossard i pięknym strzałem pokonał Robina Roefsa.
Sunderland do końca walczył o odrobienie strat. W doliczonym czasie potrafił zepchnąć Arsenal do głębokiej defensywy. Ataki gospodarzy przyniosły bramkowy efekt w czwartej minucie doliczonego czasu. W ekwilibrystyczny sposób gola strzelił Brian Brobbey.
Arsenal na pewno pozostanie na czele tabeli, ale może stracić część przewagi nad Manchesterem City. Obecnie wyprzedza go o siedem punktów. W niedzielę drużyna Pepa Guardioli zagra z Liverpoolem.
Sunderland to jedna z sensacji tego sezonu. Punkt za remis pozwolił mu awansować na trzecie miejsce w tabeli.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz Wlaźlak08 Nov · 20:39
Źródło: własne

Przeczytaj również