Arsenal FC. Wojciech Szczęsny o aferze z papierosem: Ktoś dojrzał mnie palącego i doniósł o tym trenerowi

Wojciech Szczęsny był gościem podcastu "In Lockdown" opublikowanego na stronie internetowej Arsenalu. Polak opowiedział o kulisach swojego rozstania z "Kanonierami".
Szczęsny został wypożyczony z Arsenalu do AS Romy w 2015 roku. Golkiper zmienił barwy klubowe, bo nie mógł liczyć na regularną grę po tym, jak został przyłapany na paleniu papierosa w szatni po spotkaniu z Southampton. Jak się okazało, był to ostatni ligowy mecz Polaka w ekipie "Kanonierów".
Szczęsny podczas podcastu "In Lockdown" wrócił do wydarzeń z 1 stycznia 2015 roku i opowiedział, jak cała sytuacja wyglądała z jego perspektywy.
- W tamtym czasie paliłem regularnie i trener wiedział o tym doskonale. Arsene Wenger po prostu nie chciał, by ktokolwiek palił w szatni, o czym z kolei ja wiedziałem - wyznał 30-latek.
- Byłem wciąż pełen emocji po grze i zdecydowałem się zapalić, choć zespół wciąż był w szatni. Poszedłem do narożnika pod prysznicami, na sam koniec, gdzie nikt nie mógł mnie zobaczyć i zapaliłem jednego - dodał.
- Ktoś jednak dojrzał mnie palącego i doniósł o tym trenerowi. Gdy zobaczyłem się z nim kilka dni później, zapytał czy to prawda. Odpowiedziałem: "tak" i zostałem ukarany. Potem dodał: "Słuchaj, zostaniesz odsunięty od składu na pewien czas". Ale nie było tam żadnej wielkiej konfrontacji. Zachowałem się w tamtej sytuacji bardzo profesjonalnie - zakończył.
Ostatecznie klub nałożył również na Szczęsnego karę finansową w wysokości 20 tysięcy funtów. Później Polak szansę gry dostawał tylko w rozgrywkach Pucharu Ligi.