Arsenal ucieka Liverpoolowi i City. Eze pogrążył były klub

Arsenal ucieka Liverpoolowi i City. Eze pogrążył były klub
X / screen
Arsenal pokonał 1:0 Crystal Palace w derbach Londynu. Jeszcze więcej trafień obejrzeliśmy w innych starciach z godz. 15:00.
Początek rywalizacji był bardzo chaotyczny. Obie ekipy ruszyły do ataku, jednak brakowało im wykończenia. Na skrzydłach wyróżniali się Trossard i Sarr.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niebawem Magalhaes naprawił błąd Zubimendiego i zablokował strzał Sarra. Uderzenie Trossarda obronił Henderson. Wreszcie Arsenal przełamał impas.
W 39. minucie do siatki trafił Eze. Wykorzystał on zgranie piłki przez Magalhaesa po dośrodkowaniu Rice'a z rzutu wolnego. Do przerwy było 1:0.
Po wznowieniu Magalhaes mógł podwyższyć rezultat, natomiast stoper "Kanonierów" trafił głową w poprzeczkę. Więcej trafień już nie padło. Skończyło się rezultatem 1:0 z pierwszej odsłony.
Gole padły również w meczu Bournemouth z Nottingham Forest. W 25. minucie strzelanie rozpoczął Tavernier, który trafił do siatki bezpośrednio z rzutu rożnego.
Przed przerwą podwyższyć wynik mógł Scott, jednak cudownie interweniował Sels. Ostatecznie w 40. minucie potężnym uderzeniem z dystansu wyręczył go Kroupi.
Po wznowieniu Gibbs-White nie zdołał zaskoczyć Petrovicia próbą z dystansu. Oprócz tego na murawie nie działo się za wiele. Wynik 2:0 z pierwszej połowy pozostał wiążący.
Bramek nie zabrakło też w spotkaniu Wolverhampton z Burnley. Wynik mógł otworzyć Arias. Finalnie w 14. minucie rakietą ziemia-powietrze uczynił to Flemming.
W 30. minucie Flemmingowi udało się skompletować dublet. Minął Dubravkę i ładnie wpakował piłkę do pustej bramki. Nie był to jednak koniec goli przed przerwą.
Niebawem Cullen sfaulował Bueno w polu karnym. Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny. W 42. minucie z "jedenastki" trafił Strand Larsen.
W 49. minucie Wolverhampton udało się wyrównać. Tuż przed przerwą Munetsi przedarł się przez gąszcz graczy Burnley i wbił piłkę do siatki głową.
Po wznowieniu tempo rywalizacji spadło. Jedynie Arias trafił w poprzeczkę. W 95. minucie Burnley zapewniło sobie jednak wygraną 3:2 z Wolverhampton za sprawą Fostera.

Przeczytaj również