Arsenal wydarł zwycięstwo w LM. Absolutne show zmienników [WIDEO]

Arsenal wydarł zwycięstwo w LM. Absolutne show zmienników [WIDEO]
Screen Twitter
Arsenalowi udało się pokonać Athletic Bilbao na start rywalizacji w Lidze Mistrzów. "Kanonierzy" wygrali 2:0 (0:0), chociaż długo mieli problem, aby oddać celny strzał.
Athletic w dużej mierze postawił na obronę i kontrataki. Taka taktyka długo zdawała egzamin. Arsenal nie potrafił się przebić i stworzyć groźnej sytuacji.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 31. minucie zrobiło się gorąco, ale ze względu na zderzenie Gabriela z Gyokeresem, o którym pisaliśmy TUTAJ. Szwed rozciął głowę i potrzebował pilnej pomocy medycznej ze względu na silny krwotok. Na boisku jednak pozostał.
Jednocześnie nie rozgrywał dobrego meczu. Zmarnował dwie niezłe okazje, co mogło się zemścić w końcówce pierwszej połowy. Wtedy to swoją szansę miał Berenguer, ale Hiszpan uderzył obok słupka strzeżonego przez Rayę.
Po zmianie stron sytuacja długo nie wyglądała lepiej. Arsenal raz za razem zaliczał nieskuteczne próby przebicia się, a kilka celnych uderzeń nie robiło żadnego wrażenia na Simonie.
Do przełamania doszło po wpuszczeniu Trossarda i Martinellego. Belg w 65. minucie zastąpił Gyokeresa, a Brazylijczyk w 71. minucie Eze i już po kilkudziesięciu sekundach świętował gola. Skrzydłowy dopadł do podania Trossarda, ruszył na bramkę i strzelił obok Simona. Tym samym Arsenal prowadził 1:0.
W 87. minucie goście podwyższyli wynik. Druga bramkę dla "Kanonierów" zdobył Trossard. Belg skorzystał z podania Martinellego. Uderzył szczęśliwie - Simon odbił piłkę, ale ta wpadła za plecy i zatrzepotała w siatce.
W końcówce Baskowie ruszyli po gola kontaktowego, ale nie byli w stanie nawet oddać celnego strzału. Finalnie przegrali 0:2 (0:0) na otwarcie zmagań w Lidze Mistrzów.

Niespodzianka w Holandii

W drugim meczu, który rozpoczął się o 18:45, Royale Union SG pokonało PSV 3:1 (2:0). Holendrzy zdołali strzelić gola honorowego dopiero w samej końcówce spotkania.
Wcześniej mieli duże problemy ze skutecznością. Dość powiedzieć, że doskonałą okazję zmarnował Saibari. Pomocnik stał tuż przed bramką, ale jego strzał wślizgiem poszybował wysoko nad poprzeczką.
Jan - Piekutowski
Jan PiekutowskiWczoraj · 20:42
Źródło: własne

Przeczytaj również