Astiz zapytany o przyszłość w Legii. "Dużo się dzieje"

Astiz zapytany o przyszłość w Legii. "Dużo się dzieje"
Tomasz Jastrzebowski / pressfocus
Inaki Astiz przestanie pełnić funkcję pierwszego trenera Legii Warszawa. Hiszpan po meczu z Lincoln Red Imps został zapytany o swoją przyszłość w stołecznym klubie.
30 października Legia przegrała z Pogonią Szczecin w Pucharze Polski. Dzień później klub zakończył współpracę Edwardem Iordanescu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Tymczasowym trenerem został Astiz, który zanotował fatalny start. W pierwszych dziewięciu meczach jego podopieczni ugrali tylko trzy remisy i sześć porażek.
Dopiero w czwartek Legia wreszcie zdołała wygrać jakiekolwiek spotkanie. "Wojskowi" na pożegnanie z Ligą Konferencji pokonali Lincoln Red Imps 4:1.
Astiz nie poprowadzi warszawskiej drużyny w rundzie wiosennej. W piątek odbędzie się konferencja powitalna Marka Papszuna. Na razie nie wiadomo, czy Hiszpan znajdzie się w sztabie 51-latka.
- Co teraz zrobię? Polecę do Hiszpanii na święta, spędzę czas z rodziną i tyle mogę powiedzieć. Czy zostanę w Legii? Jeszcze nie wiem. Jak mówię, nie wiem, co będzie jutro. Teraz będą prowadzone rozmowy. Poczekajmy na to, żeby wszystko stało się oficjalnie. I tyle, to są normalne rzeczy - powiedział Astiz w strefie mieszanej.
- Wiadomo, że to jest piłka. Są sytuacje dynamiczne, dużo się dzieje, szczególnie w tak dużych klubach, jak Legia. Jeszcze nie mam najwyższej licencji trenerskiej, więc to są rzeczy, które trzeba dorobić. Nie wychodzę też z założenia, że teraz byłem pierwszym trenerem, więc już muszę być tylko pierwszym. Ja nie podchodzę tak do tego. Krok po kroku. Co ma być, to będzie. Najważniejsze jest to, żeby być szczęśliwym, wykonując swoją pracę. Czy bycie pierwszym trenerem czy asystentem, to ja to lubię robić, to jest moja pasja - kontynuował Hiszpan, który został zapytany o to, czy w przyszłości ponownie chciałby zostać pierwszym trenerem Legii, gdyby otrzymał taką ofertę.
- Trzeba będzie wszystko przeanalizować, wziąć pod uwagę, jaka byłaby wówczas sytuacja. Ale na pewno byłbym bardziej gotowy niż wcześniej. Pewne rzeczy zrobiłbym inaczej, bo wiadomo, że człowiek jest mądrzejszy po czasie. Ale czasu nie cofniesz i tyle. Ja tylko życzę Legii jak najlepiej i jestem pewien, że od nowego roku pójdzie do góry - dodał Astiz.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiWczoraj · 23:57
Źródło: własne

Przeczytaj również