Asystent trenera Śląska Wrocław: Jestem pod wrażeniem Warty Poznań. Znam od kulis funkcjonowanie tego klubu

Asystent trenera Śląska Wrocław: Jestem pod wrażeniem Warty Poznań. Znam od kulis funkcjonowanie tego klubu
Piotr Matusewicz / PressFocus
Paweł Barylski wziął udział w konferencji prasowej przed meczem Śląska Wrocław z z Wartą Poznań. Asystent Vitezslava Lavicki poprowadzi zespół w jutrzejszym pojedynku, bo czeski szkoleniowiec jest przeziębiony.
- Chciałem serdecznie pozdrowić pana trenera Vitezslava Lavickę i trenera Zdenka Svobodę. Będziemy starali się zrobić wszystko, by mimo nieobecności na spotkaniu, byli z nami zdalnie podczas procesu zarządzania meczem. To dla nas bardzo ważne, bo tak jak zawsze podkreśla zawsze trener, pracujemy zespołowo i jest to istotne, żeby pierwszy drugi trener uczestniczyli w całym procesie - oznajmił.



- Myślę, że obecny stan rzeczy to kwestia czasów w jakich funkcjonujemy. Stabilność pracy z zespołem podczas procesu treningowego jest zachwiana przez różnego rodzaju problemy, które nas dotknęły. To dotyczy też innych zespołów, ale na pewno jest to dla nas utrudnienie. Uważam, że każdy kibic i osoba postronna, która mocno wierzy w Śląsk i trzyma za niego kciuki, wymaga od nas oprócz punktów, również stylu. Staramy się nad nim pracować, ale różnego rodzaju trudności i zmiany personalne w zespole sprawiły, że potrzebowaliśmy wkomponować nowych piłkarzy w skład, co jest z kolei utrudnione przez sytuację związaną z koronawirusem, ale też z urazami. Myślę, że każdy z nas musi się przystosować do obecnej sytuacji i radzić sobie z nią jak najlepiej. Poznajemy to środowisko od nowa i dlatego mamy pewnego rodzaju trudności - dodał.



- Jestem pod wrażeniem Warty Poznań. Znam od kulis funkcjonowanie tego klubu i cele, jakie były przed nim postawione. Oni mieli walczyć o utrzymanie w 1. lidze, a Piotr Tworek stworzył zespół, który awansował do PKO Ekstraklasy i zdobył już w niej 13 punktów. Na początku sezonu mówiło się, że to beniaminek, który jest skazany na spadek, a okazuje się, że jest to zespół który ma swój styl, jest zgrany i walczy od pierwszej do ostatniej minuty. Ta drużyna ma swoje mocne i słabe strony, ale ich zdobycz punktowa nie jest adekwatna do gry i tego co prezentują. Ten zespół ma dużo atutów i musimy być na to przygotowani. Mamy duży szacunek do przeciwnika, ale mamy też swoją jakość i swoje cele. Będziemy starali się to udowodnić i pokazać jakość na boisku - podkreślił.



- Matus Putnocky wrócił do zespołu i trenuje z nami. Michał Szromnik reaguje na to normalnie. Nasi bramkarze, czyli Matus, Michał i Darek Szczerbal i kontuzjowany w tej chwili Bartek Frasik trenują pod okiem trenera Osińskiego. Jest tam dobra chemia. Każdy z tych zawodników ma swoją jakość i to jest bardzo istotne, bo zespół musi mieć pewny punkt w bramce. Michał pokazał to w meczach, w których nie było Matusa. Obaj są do naszej dyspozycji i to jest bardzo dobra informacja - zakończył.
Dalsza część tekstu pod wideo
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz16 Dec 2020 · 16:56
Źródło: Śląsk Wrocław

Przeczytaj również