Atletico nie bierze jeńców. Najpierw rozbiło Real, teraz pogrom w LM

Atletico Madryt pokonało Eintracht Frankfurt 5:1 (3:0) w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Piłkarze Diego Simeone nabrali rozmachu po wygranej z Realem Madryt.
Atletico Madryt przystępowało do wtorkowego meczu, będąc na fali wznoszącej po weekendowym zwycięstwie nad Realem Madryt 5:2. Jak się okazało, pokłady ich motywacji były ogromne.
Piłkarze Diego Simeone rozpoczęli strzelanie już w czwartej minucie. Giacomo Raspadori dobrze odnalazł się w polu karnym Eintrachtu i po drobnym zamieszaniu zapakował piłkę do bramki.
Na kolejne trafienie nie trzeba było czekać zbyt długo. W 33. minucie po rzucie rożnym Atletico futbolówka wylądowała pod nogami Robina Le Normanda, który zachował zimną krew i trafił do siatki.
Na tym jednak nie koniec popisów gospodarzy w pierwszej połowie. W doliczonym czasie gry Julian Alvarez wyłożył piłkę Antoine’owi Griezmannowi, który strzelił na 3:0. Gracze Simeone schodzili na przerwę w fantastycznych humorach.
W drugiej połowie coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić goście. W 57. minucie Eintracht przeprowadził piękną akcję zwieńczoną uderzeniem Jonathana Burkardta. Niemiec zmniejszył przewagę rywali.
Atletico nie pozostało obojętne na ataki rywali. W 67. minucie wymieniło kilka szybkich podań. Futbolówka trafiła w końcu pod nogi Griezmanna, który strzelił na bramkę. Po wideoanalizie VAR jego trafienie z powodu zagrania ręką zostało cofnięte.
Zawodnicy z Madrytu nie zwalniali jednak tempa. W 70. minucie Giuliano Simeone wyskoczył do główki po rzucie rożnym i wpakował piłkę do bramki. Było już 4:1.
Chwilę później, bo już w 80. minucie, arbiter po raz kolejny zbliżył się do monitora VAR. Tym razem rozpatrywał potencjalny rzut karny dla gospodarzy. Sędzia dopatrzył się zagrania ręką jednego z zawodników Eintrachtu w szesnastce i wskazał na wapno. Do wykonania jedenastki podszedł Alvarez, który strzelił na 5:1.
Rezultat nie uległ zmianie do końcowego gwizdka. Atletico Madryt pokonało na własnym obiekcie Eintracht Frankfurt 5:1.
Tym samym zawodnicy Simeone odnieśli pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. We wcześniejszym spotkaniu przegrali z Liverpoolem 2:3.