Banasik punktuje niedociągnięcia Radomiaka Radom. Kompromitacja zarządu. "Wstyd nawet w I lidze"

Banasik punktuje niedociągnięcia Radomiaka Radom. Kompromitacja zarządu. "Wstyd nawet w I lidze"
Adam Starszyński / Press Focus
Dariusz Banasik w krótki sposób uwypuklił liczne niedociągnięcia, z którymi musiał zmagać się w Radomiaku Radom. W programie "Stan Futbolu" naświetlił między innymi problemy swojego sztabu, który składał się z osób, które wykonywały także inne zajęcia.
Radomiak Radom wszedł rewelacyjne w bieżący sezon Ekstraklasy. Beniaminek notował świetne wyniki, które pozwoliły mu na zajęcie miejsca w górnej połowie tabeli. Wydawało się nawet, że ekipa pod wodzą Dariusza Banasika powalczy o udział w eliminacjach do europejskich pucharów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Później jednak nastąpił wyraźny kryzys. Do klubu zaczęło trafiać coraz więcej zagranicznych i niesprawdzonych piłkarzy. Pogorszyły się też wyniki, które spowodowały, że Radomiak osunął się w tabeli.
Poskutkowało to nerwową reakcją ze strony zarządu. Sławomir Stempniewski zadecydował, że Dariusz Banasik zostanie odsunięty od prowadzenia pierwszej drużyny. Jego miejsce zajął Mariusz Lewandowski, co wywołało oburzenie ze strony kibiców oraz ekspertów.
Stempniewski swoją postawę argumentował realną szansą na zajęcie czwartego miejsca. Jego zdaniem potencjał Radomiaka sięgał Europy. Trudno jednak traktować te słowa w sposób poważny.
Światło na sprawę rzucił sam Dariusz Banasik, który był gościem "Stanu Futbolu". W programie wypunktował liczne niedociągnięcia, które kompromitują zarząd beniaminka Ekstraklasy.
- Sztab wyglądał fatalnie. Mój asystent, Maciej Lesisz, pracował jednocześnie w szkole. Dochodziło do kuriozalnych sytuacji, że czasami nie mógł być obecny na treningach - powiedział trener.
- Zbyszek Wachowicz podobnie - to nie była jego jedyna praca, łączył zajęcia. Kuba Studziński odpowiadał za bramkarzy, ale jednocześnie był też kierownikiem drużyny - wyznał Dariusz Banasik.
- I praktycznie tyle, tylu miałem trenerów - podsumował szkoleniowiec.
- No i to jest właśnie to, o czym się mówiło i pisało. Chłop tam pewnie jeszcze był kucharzem na pół etatu. Niech ten Radomiak wraca do I ligi. Sympatie klubowe trzeba odłożyć na bok, ale tak nie ma prawa wyglądać drużyna w Ekstraklasie. Przecież w I lidze to byłby wstyd - zauważył jeden z internautów.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk30 Apr 2022 · 13:19
Źródło: Stan Futbolu

Przeczytaj również