Barcelona wygrywa mecz za meczem. Oto pięć powodów jej świetnego startu w Primera Division i Lidze Mistrzów

Barcelona wygrywa mecz za meczem. Oto pięć powodów jej świetnego startu w Primera Division i Lidze Mistrzów
Maxisport/Shutterstock
Gdy Barcelona gładko przegrywała mecze z Realem Madryt w Superpucharze Hiszpanii, wydawało się, że i ten sezon będzie dla jej kibiców prawdziwą udręką. Drużyna Ernesto Valverde szybko otrząsnęli się jednak po pierwszych niepowodzeniach i na początku sezonu notuje świetne wyniki.
Barcelona mocno rozpoczęła nowy sezon Primera Division. Po sześciu kolejkach ma na koncie komplet punktów. Nie tylko wygrywa, ale robi to także bardzo efektownie - strzeliła już 20 goli, a straciła tylko dwa. A przecież trzeba do tego dodać jeszcze wysokie zwycięstwo z Juventusem w Lidze Mistrzów. Co zadecydowało o tak dobrej passie? Poniżej pięć powodów zwycięskiej serii Barcelony.
Dalsza część tekstu pod wideo
1. Dobra gra w obronie
Valverde znacznie poprawił grę defensywną Barcelony. Wreszcie dobrze wygląda współpraca Gerarda Pique i Samuela Umtitiego. Świetnie wprowadził się do gry sprowadzony latem Nelson Semedo, który nie tylko broni, ale także daje drużynie sporo energii w ataku. W obu aspektach wygląda lepiej od Sergiego Roberto, który zajmował miejsce na prawej obronie w poprzednim sezonie. Poza tym wysoki poziom utrzymuje Marc-Andre ter Stegen. To nie przypadek, że Barcelona w sześciu kolejkach ligi hiszpańskiej straciła zaledwie dwa gole. Bramki nie dała sobie strzelić też w meczu z Juventusem w Lidze Mistrzów.
2. Letnie wzmocnienia
Choć przed rozpoczęciem sezonu ostro krytykowano politykę transferową Barcelony, to na razie nowi piłkarze się sprawdzają. Paulinho strzelił już dwa gole i daje Valverde dużo możliwości w środku pola. Bardzo udany początek sezonu zaliczył też wspomniany wcześniej Semedo. Gorzej wygląda gra Gerarda Deulofeu, ale i on miał już przebłyski dobrej gry. W najbliższych miesiącach powinien skorzystać z nieobecności Ousmane Dembele. Zanim kupiony za wielkie pieniądze Francuz zdążył pokazać coś interesującego, to doznał poważnej kontuzji.
3. Silny środek pola
W poprzednim sezonie w Barcelonie zawiodła druga linia - regres formy przeżywali Sergio Busquets, Ivan Rakitić i Andres Iniesta. U Valverde cała trójka gra znacznie lepiej. Wpływ na to mają też korekty taktyczne wprowadzone przez nowego trenera. Swoje wnoszą też rezerwowi - Paulinho i Denis Suarez strzelili przecież gole na wagę zwycięstwa w meczu z Getafe.
4. Efekt Valverde
53-letni szkoleniowiec dał drużynie nowy impuls. Na razie trafia z decyzjami, dobrze przygotował zespół do sezonu i uspokoił atmosferę wokół niego. Poza tym poradził sobie z naprawieniem ofensywy osłabionej odejściem Neymara.
5. Leo Messi
Messi i... wszystko jasne. Argentyńczyk jeszcze w trakcie meczów z Realem wyglądał na zniechęconego i zmęczonego sytuacją w Barcelonie. Szybko jednak odżył i znów czaruje wybitnymi umiejętnościami. W sześciu meczach Primera Division strzelił już dziewięć goli. Dwa kolejne w starciu z Juventusem w Lidze Mistrzów.
Źródło: marca.com, własne

Przeczytaj również